Ślubowało 32 nastolatków, a duża liczba uczniów wiąże się z faktem, że rok temu przypadł podwójny rocznik.

- Oni długo przygotowywali się do uroczystości z porucznikiem Piotrem Góralem - mówi Bernarda Zarzycka, dyrektorka liceum numer 1.

- Pan porucznik jest ich mentorem i opiekunem. Trenowali całą musztrę, byli również przygotowywani czy uświadamiani, jak bardzo ważny to jest moment i dlaczego to robimy. Ważne, żeby młodzi ludzie wiedzieli, co idzie za słowami roty, które dzisiaj wszyscy wspólnie wypowiedzą podczas ślubowania.

Uczniowie Antoni Gleń i Sergiusz Wachowski mówią Radiu Opole, jak traktują to symboliczne wydarzenie.

- Ślubowanie to tak naprawdę zwieńczenie całej naszej całorocznej pracy i przygotowań. Uczyliśmy się do tego długo, wymagało to ogromnego nakładu pracy z naszej strony oraz ze strony naszego przełożonego. Myślę więc, że to jest ważne wydarzenie.

- Ćwiczyliśmy bardzo ciężko w domu, ćwiczyliśmy na przykład różne roty, jak będziemy odmawiać ślubowanie. Musieliśmy jednak włożyć od siebie dużo pracy. To odciśnie piętno na naszym zachowaniu, bo jednak mamy bardzo ważną uroczystość.

Dlaczego młodzi ludzie wybierają kształcenie związane z mundurem? Zdaniem Marka Leśniaka, wicekuratora oświaty, motywacją dla młodych ludzi może być perspektywa pewnej pracy, ale nie tylko.

- W grę wchodzi chyba również sposób rozumienia patriotyzmu, przynajmniej mnie tak wydaje się. Mundur to jest jednak pewna dyscyplina, a tego niektórym osobom może brakować na co dzień. Kiedy ubieram więc mundur, w momencie mam chyba inne myślenie o sobie i swoim otoczeniu. Mówiąc krótko, to jest sposób na siebie.

Dodajmy, przed rokiem podczas rekrutacji w liceum numer 1 najwięcej chętnych aplikowało do klasy wojskowej.