- Mnie zaalarmował pan, który palił w tym piecu. Była ósma rano, usłyszałem dzwonek do drzwi - mówi Konrad Makos, strażak z OSP Lichynia. - I mówi „chodź szybko do straży, bo wybuchł piec”. No trochę tak w szoku, nie wiadomo było, o co chodzi, ale przyszedłem na miejsce i mówię - nic tylko trzeba wzywać straż, dzwonić pod 112, żeby przyjechała straż, żeby przyjechało pogotowie, bo byli poszkodowani i później zaczęliśmy działać, pomagać – dodaje.

W wyniku wybuchu dwie osoby zostały ranne. - Obrażenia, jak również też poparzenia. Strażacy niezwłocznie przystąpili do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, czyli przede wszystkim opatrywanie ran, jak również też schładzanie tych oparzeń. Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który po przebadaniu zabrał te dwie osoby do szpitala - mówi st. bryg. Piotr Zdziechowski, oficer prasowy KP PSP w Strzelcach Opolskich.

Dodajmy, że w akcji wzięły udział dwa zastępy z JRG w Strzelcach Opolskich oraz OSP Lichynia i OSP Leśnica. A przyjęcie komunijne zostało przeniesione do sali w Raszowej.