Rolnicy z powiatu strzeleckiego rozwożą po polach krzyżyki. To wieloletnia tradycja
Od rana rolnicy z kilku miejscowości w powiecie strzeleckim rozwożą po polach i łąkach krzyżyki. Te wykonane są z gałązek poświęconych w Niedzielę Palmową i mają chronić przed nieszczęściami.
- Krzyżyki przygotowuje się w Wielki Czwartek wieczorem razem z rodziną - mówi Róża Willim, sołtyska Rozmierzy. - I w piątek rano wyjazd w pola we wszystkie strony świata. I m.in. do ogródka, w domu, na górę właśnie, na strych. Tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie i z dziada pradziada, wciąga się w to już małe dzieci, że to razem przygotowują te krzyżyki – dodaje.
- Dzieci już tego nauczyłem, powoli trzeba uczyć wnuki - mówi Zygfryd Glinka. - Babcia, ołma. Kogo pamiętam, to to robił. A zaniosłeś tam na górę krzyżyk? Jak nie zaniosłeś, to leć na górę, bo ja już jestem stara, nogi mnie bolą. Na polach żeście byli? - dodaje.
A więcej o zwyczaju, który jest wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego, po 15.00 w Reporterskim Obrazie Dnia.
- Dzieci już tego nauczyłem, powoli trzeba uczyć wnuki - mówi Zygfryd Glinka. - Babcia, ołma. Kogo pamiętam, to to robił. A zaniosłeś tam na górę krzyżyk? Jak nie zaniosłeś, to leć na górę, bo ja już jestem stara, nogi mnie bolą. Na polach żeście byli? - dodaje.
A więcej o zwyczaju, który jest wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego, po 15.00 w Reporterskim Obrazie Dnia.