Opolscy politycy wspominają Rajmunda Millera. Poseł PO zmarł dzisiaj w nocy
Po długiej i ciężkiej chorobie, po operacji w szpitalu zmarł poseł Platformy Obywatelskiej Rajmund Miller. Był znanym w Nysie i lubianym lekarzem laryngologiem oraz działaczem społecznym i politycznym, współzałożycielem lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej.
- Zawsze traktowałam go z wielkim szacunkiem. Kwestie zdrowotne były dla niego najważniejsze, również w tej polityce lokalnej - tak zmarłego posła Rajmunda Millera wspomina była parlamentarzystka PiS Violetta Porowska. Oboje w poprzedniej kadencji Sejmu pracowali w komisji zdrowia.
- Wielka strata dla naszej lokalnej społeczności. Poseł Miller tworzył wiele inicjatyw prozdrowotnych - dodaje Porowska.
- W sprawach zdrowotnych zawsze potrafił rozmawiać z każdym, bez względu na opcję polityczną. Wspominam te komisje zdrowia, prezydia przede wszystkim, bo był wiceprzewodniczącym komisji, a ja byłam przewodniczącą podkomisji. Często na prezydiach się spotykaliśmy i zawsze umieliśmy dojść do konsensusu, nigdy nie było sporów.
- Poseł Rajmund Miller był oddany ludziom i swojej lokalnej społeczności - mówi Marcin Oszańca, lider ludowców w regionie. - Wiele spraw pomagał załatwić zwykłym mieszkańcom. Nigdy się z tym nie obnosił, bo był niesamowicie skromny. Nigdy też nie wdawał się w potyczki na tle politycznym. Działał na rzecz mieszkańców swojego powiatu, powiatu nyskiego i robił to ponad podziałami. To cechy, które powinien mieć każdy polityk.
"Rajmunda Millera znałem przez kilkanaście lat - zawsze pomocny, merytoryczny, życzliwy. Ostatnią rozmowę przeprowadziliśmy kilkanaście dni temu. Byłeś wielkim patriotą naszej lokalnej społeczności. Rodzinie, najbliższym współpracownikom składam kondolencje. Spoczywaj w Pokoju" - napisał w mediach społecznościowych opolski senator Piotr Woźniak.
"Pan poseł był od zawsze skupiony na zdrowiu mieszkańców i bardzo udzielał się w tym obszarze". Tak Rajmunda Millera wspomina Przemysław Pospieszyński, kolega partyjny z Platformy Obywatelskiej.
- Mogłem poznać pana posła bardziej ze strony życia politycznego, ale również prywatnie, gdy pracowałem w biurze regionu. To była bardzo otwarta i komunikatywna osoba. Strata takiej postaci to wielka szkoda dla naszego województwa, zwłaszcza dla mieszkańców Nysy, gdzie był bardzo szanowany i lubiany. To wielka strata dla nas wszystkich - mówi Przemysław Pospieszyński.
- To ogromna strata dla miasta i całej gminy. Rajmund Miller był człowiekiem bardzo lubianym - powiedział burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
- Jako lekarz miał ogromną liczbę pacjentów, jako człowiek budził zawsze szacunek - dodał.
Samorządowiec o wielu osiągnięciach. Nie wszyscy pamiętają, ale dawno temu Nysa miała ogromny problem z jakością wody. Dzięki m.in. panu Rajmundowi tę wodę udało się w Nysie przywrócić do stanu używalności, a dzisiaj jest świetnej jakości. Samorządowiec, poseł, pamiętam, jak na początku pierwszej kadencji wspierał nas, wspierał mnie w kontaktach dotyczących uzyskania dotacji na budowę hali sportowej. Był pierwszy kontakt z ministrem sportu dzięki panu Rajmundowi. Zaangażowany w sprawy Nysy, w sprawy mieszkańców.
- Zawsze miał czas na to, żeby porozmawiać, wysłuchać, doradzić. To ogromna strata dla naszej społeczności - podsumował Kordian Kolbiarz.
Rajmund Miller w 1990 roku został radnym gminy Nysa z ramienia Komitetu Obywatelskiego. Pełnił także funkcje radnych powiatu nyskiego i Sejmiku Województwa Opolskiego. W 2011 roku po raz pierwszy został wybrany do Sejmu z list PO, a następnie zasiadał w Sejmie VII, VIII, IX i X kadencji, angażując się w głównie w prace związane z problematyką ochrony zdrowia.
Poseł Rajmund Miller zmarł w wieku 69 lat.
W związku ze śmiercią opolskiego posła Platformy Obywatelskiego Rajmunda Millera, część opolskich polityków startujących w wyborach samorządowych postanowiła zawiesić kampanię wyborczą.
Taką decyzję podjął Daniel Palimąka, ubiegający się o mandat radnego powiatu nyskiego oraz Arkadiusz Kuglarz, starający się o urząd burmistrza Nysy. Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu aktywnej kampanii wyborczej do czasu pogrzebu - poinformował w mediach społecznościowych Daniel Palimąka.
- Wielka strata dla naszej lokalnej społeczności. Poseł Miller tworzył wiele inicjatyw prozdrowotnych - dodaje Porowska.
- W sprawach zdrowotnych zawsze potrafił rozmawiać z każdym, bez względu na opcję polityczną. Wspominam te komisje zdrowia, prezydia przede wszystkim, bo był wiceprzewodniczącym komisji, a ja byłam przewodniczącą podkomisji. Często na prezydiach się spotykaliśmy i zawsze umieliśmy dojść do konsensusu, nigdy nie było sporów.
- Poseł Rajmund Miller był oddany ludziom i swojej lokalnej społeczności - mówi Marcin Oszańca, lider ludowców w regionie. - Wiele spraw pomagał załatwić zwykłym mieszkańcom. Nigdy się z tym nie obnosił, bo był niesamowicie skromny. Nigdy też nie wdawał się w potyczki na tle politycznym. Działał na rzecz mieszkańców swojego powiatu, powiatu nyskiego i robił to ponad podziałami. To cechy, które powinien mieć każdy polityk.
"Rajmunda Millera znałem przez kilkanaście lat - zawsze pomocny, merytoryczny, życzliwy. Ostatnią rozmowę przeprowadziliśmy kilkanaście dni temu. Byłeś wielkim patriotą naszej lokalnej społeczności. Rodzinie, najbliższym współpracownikom składam kondolencje. Spoczywaj w Pokoju" - napisał w mediach społecznościowych opolski senator Piotr Woźniak.
"Pan poseł był od zawsze skupiony na zdrowiu mieszkańców i bardzo udzielał się w tym obszarze". Tak Rajmunda Millera wspomina Przemysław Pospieszyński, kolega partyjny z Platformy Obywatelskiej.
- Mogłem poznać pana posła bardziej ze strony życia politycznego, ale również prywatnie, gdy pracowałem w biurze regionu. To była bardzo otwarta i komunikatywna osoba. Strata takiej postaci to wielka szkoda dla naszego województwa, zwłaszcza dla mieszkańców Nysy, gdzie był bardzo szanowany i lubiany. To wielka strata dla nas wszystkich - mówi Przemysław Pospieszyński.
- To ogromna strata dla miasta i całej gminy. Rajmund Miller był człowiekiem bardzo lubianym - powiedział burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
- Jako lekarz miał ogromną liczbę pacjentów, jako człowiek budził zawsze szacunek - dodał.
Samorządowiec o wielu osiągnięciach. Nie wszyscy pamiętają, ale dawno temu Nysa miała ogromny problem z jakością wody. Dzięki m.in. panu Rajmundowi tę wodę udało się w Nysie przywrócić do stanu używalności, a dzisiaj jest świetnej jakości. Samorządowiec, poseł, pamiętam, jak na początku pierwszej kadencji wspierał nas, wspierał mnie w kontaktach dotyczących uzyskania dotacji na budowę hali sportowej. Był pierwszy kontakt z ministrem sportu dzięki panu Rajmundowi. Zaangażowany w sprawy Nysy, w sprawy mieszkańców.
- Zawsze miał czas na to, żeby porozmawiać, wysłuchać, doradzić. To ogromna strata dla naszej społeczności - podsumował Kordian Kolbiarz.
Rajmund Miller w 1990 roku został radnym gminy Nysa z ramienia Komitetu Obywatelskiego. Pełnił także funkcje radnych powiatu nyskiego i Sejmiku Województwa Opolskiego. W 2011 roku po raz pierwszy został wybrany do Sejmu z list PO, a następnie zasiadał w Sejmie VII, VIII, IX i X kadencji, angażując się w głównie w prace związane z problematyką ochrony zdrowia.
Poseł Rajmund Miller zmarł w wieku 69 lat.
W związku ze śmiercią opolskiego posła Platformy Obywatelskiego Rajmunda Millera, część opolskich polityków startujących w wyborach samorządowych postanowiła zawiesić kampanię wyborczą.
Taką decyzję podjął Daniel Palimąka, ubiegający się o mandat radnego powiatu nyskiego oraz Arkadiusz Kuglarz, starający się o urząd burmistrza Nysy. Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu aktywnej kampanii wyborczej do czasu pogrzebu - poinformował w mediach społecznościowych Daniel Palimąka.