W Kędzierzynie-Koźlu zatrudnia się przez SMS-y?
Halina Damas-Łazowska była wczoraj (27.08) gościem "Loży radiowej" /przeczytaj i posłuchaj informacji tutaj/. Pytana o to, czy wysyłała SMS-a z nazwiskiem osoby, która ma zostać zatrudniona, zaprzeczała.
- Nie ukrywam, że Teresa Koczubik jest moją długoletnią koleżanką. Na pewno wysyłałam do niej całą masę SMS-ów np. z życzeniami, ale nigdy w żadnym SMS-ie nie nakazywałam i nie wskazywałam kogo ma gdziekolwiek zatrudniać, więc nie ma mowy o takich SMS-ach z mojej strony - przekonywała Halina Damas- Łazowska.
Są jednak dowody na to, że takie SMS-y, dyrektor MOPS-u od Haliny Damas- Łazowskiej otrzymała. Teresa Koczubik dodaje, że nie obawia się procesu o zniesławienie, bo ma dowody na to co mówi. Z kolei we wczorajszej "Loży radiowej" dyrektor gabinetu prezydenta Kędzierzyna-Koźla pytana o to, czy będzie w sądzie walczyła o swoje dobre imię, powiedziała, że nie ma takich planów.
Posłuchaj informacji:
Krzysztof Bednarz/Aneta Skomorowska (oprac. BO/KK)
Dziś (28.08) w tej sprawie swoje oświadczenie wydała Halina Damas-Łazowska, szefowa gabinetu prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
Oto treść tego oświadczenia:
„W świetle publikacji Radia Opole jestem zobowiązana zająć stanowisko w sprawie.
Stanowczo zaprzeczam, abym kiedykolwiek działając jako szefowa gabinetu Prezydenta Miasta Kędzierzyna–Koźla naciskała na panią Teresę Koczubik, aby zatrudniła wskazane rzekomo przeze mnie osoby. Treści ujawnionych SMS-ów w żaden sposób nie potwierdzają wysuwanych zarzutów.
Do tej pory uważałam, że są ważniejsze sprawy aniżeli absorbowanie organów ścigania rewelacjami pani Teresy Koczubik, jednakże po tej publikacji rozważam skierowanie sprawy na drogę sądową.
Jeżeli pani Teresa Koczubik od stycznia 2012 roku przekonana jest o popełnieniu przeze mnie przestępstwa, to zapewne złożyła już stosowne doniesienie do prokuratury.
Raz jeszcze podkreślam, że nigdy nie nakazywałam i nie wskazywałam kogo dyrektor MOPS-u ma zatrudniać.
Halina Damas-Łazowska".