''Trzeba o tym mówić i pamiętać''. W Babicach upamiętniono zamordowanych w Hucie Pieniackiej
W Babicach w powiecie głubczyckim odbyły się uroczystości ku czci blisko ponad tysiąca Polaków pomordowanych 28 lutego 1944 roku w Hucie Pieniackiej przez ukraińskich nacjonalistów z UPA i SS ''Galizien''.
- Dzisiaj najbardziej zależy nam na młodym pokoleniu, żeby wiedziało, co działo się na dawnych Kresach Wschodnich w czasie Rzezi Wołyńskiej - mówi Witold Listowski, prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich.
- Chcemy bardzo, żeby ta informacja, informacja o tym tragicznym ludobójstwie, ludobójstwie ukraińskim, mówmy o tym, że to było ludobójstwo ukraińskie. Dzisiaj się mówi jakieś tam ludobójstwo prawda i ludzie nie wiedzą o co chodzi. Przecież to Ukraińcy mordowali Polaków. Sąsiad Ukrainiec mordował swojego sąsiada Polaka. Trzeba o tym mówić. Trzeba dotrzeć z tym do młodzieży.
- Do dziś w Babicach żyją potomkowie rodzin, które mieszkały w Hucie Pieniackiej, dlatego właśnie w tej miejscowości od kilkunastu lat upamiętniamy te tragiczne wydarzenia - dodaje Tomasz Krupa, burmistrz Baborowa.
- Tak, jak ksiądz proboszcz powiedział na kazaniu. Musimy uczyć się wybaczać. Natomiast my, jako kolejne pokolenie musimy również pamiętać, że historię należy pielęgnować. Trudną historię, bardzo ciężką dla wielu rodzin, ale jest to jest nasza historia, naszych mieszkańców, Polaków.
Przypomnijmy, że 80 lat temu w Hucie Pieniackiej Ukraińcy zamordowali ponad 1000 Polaków, a wieś przestała istnieć.