"Pewne procesy muszą trochę potrwać". Nowy wicewojewoda Piotr Pośpiech gościem Radia Opole
- Pewne procesy muszą trochę potrwać, każda kandydatura musi być sprawdzona - tak oczekiwanie na powołanie na stanowisko wicewojewody tłumaczył w Porannej Rozmowie Radia Opole Piotr Pośpiech. Teraz swoją pracą chce pokazać, że to był dobry wybór.
Skąd tak długi czas oczekiwania na powołanie? Jak wyjaśnił nowy wicewojewoda rzeczy dzieją się między Opolem i Warszawą i każda kandydatura musi być rzetelnie sprawdzona:
- Trzeba pracować, ja nie mam ochoty zajmować się, analizować, kto tam sobie, co w swojej głowie roi i absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nasz koalicjant, czyli Koalicja Obywatelska to jest ugrupowanie, środowisko, które traktuje negatywnie, mam tam wielu przyjaciół, a z panią wojewodą Moniką Jurek mamy proste założenia: mamy pracować i współpracować - wyjaśnił Piotr Pośpiech. - Mamy konkretną pracę do wykonania i ponosimy za to odpowiedzialność, i o tym staram się pamiętać każdego dnia.
Jak przypomniał nowy wicewojewoda, reprezentanci urzędu wojewódzkiego są ustawowo zobowiązani do wdrażania i realizowania polityki Rady Ministrów w terenie i to jest ich pierwsze zadanie: - Obowiązki ustawowe to nie jest jakieś widzimisię, to nie są żarty, po to jesteśmy opłacanymi pracownikami pracującymi w urzędzie na czele administracji rządowej w terenie, żeby realizować politykę rządu i kropka.
Pytany o start w wyborach samorządowych Piotr Pośpiech odpowiada, że bardzo serio traktuje stanowisko, które właśnie objął, ale jak dodaje samorządowcem jest od 25 lat i to nie tylko jego praca, ale to też jest jego życie.
- W środowisku z ludźmi, z innymi radnymi, tego się nie da odciąć na pewno z tego nie zrezygnuję i będę brał w wyborach samorządowych czynny udział - powiedział gość Radia Opole.
Piotr Pośpiech rozważa, czy będzie startował na stanowisko burmistrza, a w razie takiej decyzji pierwszą osobą, która się od tym dowie będzie wojewoda Monika Jurek.
Jak przypomniał wicewojewoda, pełnił już wszystkie najwyższe funkcje w samorządzie po kilka lat, nabywając ogromnego doświadczenia i według jego wiedzy wśród samorządowców Opolszczyzny nie ma dziś drugiej takiej osoby.