Dużo dymu i hałasu. Motoryzacyjnie również można było wspierać 32. Finał WOŚP
Drift, próba sportowa dla chętnych, pokazy motocyklistów z Hawi Racing Team, muzyka i duży hałas. Tak wyglądało MOTO WOŚP na parkingu przy centrum handlowym Karolinka w Opolu.
Ta inicjatywa cieszyła się dużym zainteresowaniem mieszkańców, a wiele osób obserwowało popisy kierowców przy okazji robienia zakupów w niedzielę handlową. Stanisław Kozłowski, rzecznik prasowy Automobilklubu Opolskiego, zaznacza, że wrzucając 50 złotych do puszki, można było przejechać specjalnym torem.
- Można pojechać na gorącym fotelu pilota, można przejechać się samochodami z driftingu. To jest naprawdę wielka atrakcja, a jeżeli ktoś nie ma odwagi startować samochodami rajdowymi, może przejechać się samochodem elektrycznym od Pawła Dytki.
Witold Szydziak, kierowca z licencją rajdową, pożyczył samochód od znajomego i zmierzył się z próbą sportową.
- Chciałem zrobić czas, ale pomyliłem trasę. Muszę popatrzeć, jak to wygląda, bo nie zaznajomiłem się zupełnie, tylko wsiadłem i od razu pojechałem. To bardzo fajna inicjatywa. Jak widać, wielu ludzi może tutaj podejść i zobaczyć. Przyjechało kilka aut do driftu, dzięki czemu mogą wsiąść na prawy fotel, wrzucając niedużą kwotę do skarbonki i zostać przewiezionym. Wówczas można zobaczyć, jak to wszystko wygląda od środka.
Mieszkańcy byli pod wrażeniem popisu kierowców.
- Bardzo fajna impreza - powinno być częściej coś takiego organizowane. Jesteśmy pierwszy raz i jest fajnie, jesteśmy pod wrażeniem. Przyjechaliśmy na zakupy i odwiedziliśmy tutaj parking. Podziwiam drift i umiejętności tych kierowców.
- Jak na razie jest bardzo dobrze. Dziecko też jest bardzo zadowolone z tego. Najbardziej podoba się drift i niektóre samochody. Jest głośno, ale dziecko śpi, więc hałas mu nie przeszkadza.
MOTO WOŚP przy centrum handlowym Karolinka trwało od 10:00 do 16:00.
- Można pojechać na gorącym fotelu pilota, można przejechać się samochodami z driftingu. To jest naprawdę wielka atrakcja, a jeżeli ktoś nie ma odwagi startować samochodami rajdowymi, może przejechać się samochodem elektrycznym od Pawła Dytki.
Witold Szydziak, kierowca z licencją rajdową, pożyczył samochód od znajomego i zmierzył się z próbą sportową.
- Chciałem zrobić czas, ale pomyliłem trasę. Muszę popatrzeć, jak to wygląda, bo nie zaznajomiłem się zupełnie, tylko wsiadłem i od razu pojechałem. To bardzo fajna inicjatywa. Jak widać, wielu ludzi może tutaj podejść i zobaczyć. Przyjechało kilka aut do driftu, dzięki czemu mogą wsiąść na prawy fotel, wrzucając niedużą kwotę do skarbonki i zostać przewiezionym. Wówczas można zobaczyć, jak to wszystko wygląda od środka.
Mieszkańcy byli pod wrażeniem popisu kierowców.
- Bardzo fajna impreza - powinno być częściej coś takiego organizowane. Jesteśmy pierwszy raz i jest fajnie, jesteśmy pod wrażeniem. Przyjechaliśmy na zakupy i odwiedziliśmy tutaj parking. Podziwiam drift i umiejętności tych kierowców.
- Jak na razie jest bardzo dobrze. Dziecko też jest bardzo zadowolone z tego. Najbardziej podoba się drift i niektóre samochody. Jest głośno, ale dziecko śpi, więc hałas mu nie przeszkadza.
MOTO WOŚP przy centrum handlowym Karolinka trwało od 10:00 do 16:00.