Radio Opole » Wiadomości z regionu
2024-01-24, 13:04 Autor: Grzegorz Frankowski

Protesty rolników. W powiecie głubczyckim na drogi wyjechało ponad 50 ciągników

Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Protest rolników w powiecie głubczyckim - [fot: Grzegorz Frankowski]
Rolnicy w całym kraju protestują przeciwko polityce rolnej narzucanej przez Unię Europejską. W województwie opolskim na drogi wyjechało dzisiaj (24.01) około 1000 ciągników. W powiecie głubczyckim kolumna ponad 50 traktorów przejechała na trasie Kietrz - Głubczyce - Kietrz. Grupa protestujących zebrała się również na rynku w Nowej Cerekwi.
- Protestujemy nie przeciwko władzy, czy o władzę, lecz w konkretnej sprawie i z konkretnymi postulatami - mówi Jacek Kopaniecki, organizator protestu w powiecie głubczyckim

- To jest protest typowo gospodarczy. To nie jest protest polityczny. Chcemy zakomunikować obecnej władzy, jakie są problemy związane z rolnictwem, z gospodarką, transportem, bo to jest protest ogólnopolski, wszystkich grup, nie tylko rolników. Liczymy na to, że władza będzie murem za polskim rolnikiem, za polską gospodarką, żebyśmy nie byli uzależniani od rynku wschodniego, zachodniego. Tylko, żebyśmy mogli pracować i utrzymywać godnie swoje rodziny.

- Komisja Europejska robi wszystko, żeby rolnictwo w całej Europie wygasić. Nie możemy się na to zgodzić - dodaje Tomasz Ognisty, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych na Opolszczyźnie.

- Dzisiejszy protest w Polskiej Cerekwi, w całym kraju jest przeciw polityce Unii Europejskiej, która narzuca polskim rolnikom, coraz bardziej restrykcyjne normy, przepisy. Pozbawia nas środków do ochrony roślin. Na Ukrainie stosowane są środki, które w Unii Europejskiej nie obowiązują już co najmniej kilka lub kilkanaście lat. Na to się nie zgadzamy. Zasady gry muszą być równe dla wszystkich.

- Sytuacja w naszym sektorze gospodarki jest bardzo trudna. Dlatego zdecydowaliśmy się na taki krok - zgodnie podkreślają protestujący rolnicy.

- Mam nadzieję, że jak największa ilość rolników wyjedzie na drogi. Żebyśmy pokazali siłę w polskich rolnikach. - Bardzo źle jest, bo płody rolne, jakie ceny teraz są. Kukurydza mokra na jesień 410 zł. Wysuszona została teraz po 650 zł, to jest parodia. Koszty podczas suszenia. Ktoś robi na tym biznes, a rolnik za to wszystko musi zapłacić. - Aby te interesy zostały załatwione, trzeba w tej unii przy stole negocjacyjnym siedzieć. Swoje stanowisko prezentować i o to stanowisko walczyć. Mam nadzieję, że po 15 października się to zmieniło. Jesteśmy w unii, nie będziemy się na nią obrażać i będziemy o swoje walczyć, jak najbardziej.

Główne postulaty strajkujących rolników - to zakaz niekontrolowanego importu zboża i produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, sprzeciw wobec zapisów w ''zielonym ładzie'' na obowiązkowe ugorowanie 4 procent gruntów ornych oraz zniesienie ograniczeń w produkcji zwierzęcej i roślinnej w naszym kraju. Rolnicy domagają się również zniesienia kolejnych obostrzeń środowiskowych wprowadzanych przez Unię.
Jacek Kopaniecki
Tomasz Ognisty
Rolnicy z powiatu głubczyckiego

Wiadomości z regionu

2024-11-16, godz. 14:10 Mieszkańcy Morowa mogą się zgłaszać po dary Kolejny transport darów dotarł do Morowa. Powodzianie po ich odbiór mogą się zgłosić dziś (16.11) do świetlicy wiejskiej między godziną 17:00 a 19:00… » więcej 2024-11-16, godz. 14:00 Hodowcy o gołębim sercu. Charytatywna wystawa w CWK w Opolu W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu trwa Rodzinne Święto Hodowców Gołębi Pocztowych. » więcej 2024-11-16, godz. 12:50 Supermanie czas na przegląd. Badania profilaktyczne w NFZ Supermanie czas na przegląd. Po raz 4. Narodowy Fundusz Zdrowia zaprasza mężczyzn do badań profilaktycznych jąder i prostaty. » więcej 2024-11-16, godz. 10:20 Będzie praca w Opolu. Remtrak podpisał kontrakt o wartości 1,5 mld złotych Spółka Remtrak, która posiada w Opolu zakład produkcyjny, zmodernizuje 150 wagonów dla PKP Intercity i będzie je obsługiwać przez 23 lata. Kontrakt o wartości… » więcej 2024-11-16, godz. 10:00 Fundacja PKP wsparła wyjazd uczniów ze Skorogoszczy do Karpacza Dzieci z terenów powodziowych ze Skorogoszczy wyjechały na wypoczynek do Karpacza. Wyjazd był możliwy dzięki współpracy prywatnego biura podróży oraz… » więcej 2024-11-16, godz. 09:00 Dziś otwarcie basenu w Namysłowie. Na odwiedzających czekają promocyjne ceny Po ponad pięciu latach przerwy, znów będzie można korzystać z krytego basenu w Namysłowie. Dziś (16.11) pływalnia zostanie oficjalnie uruchomiona po r… » więcej 2024-11-16, godz. 08:40 Poszkodowani w powodzi działkowcy mogą otrzymać jednorazowy zasiłek powodziowy. To decyzja MSWiA Nie wszyscy działkowcy dostają zasiłek powodziowy w wysokości do 2 tys. zł. Świadczenie to jest wypłacane m.in. w Nysie, natomiast w Prudniku wnioskodawcy… » więcej 2024-11-15, godz. 19:00 Brzeski szpital bez długów. To pierwsza taka sytuacja od 15 lat Brzeskie Centrum Medyczne na finansowej prostej. Placówce od czterech lat udaje się generować zysk, dzięki czemu mogła spłacić wszystkie swoje długi. » więcej 2024-11-15, godz. 19:00 Wypłaty zasiłków dla powodzian. "Nie wszędzie są postępy" - Mamy w swojej dyspozycji ponad 250 milionów złotych na walkę ze skutkami powodzi - mówiła podczas konferencji wojewoda opolski Monika Jurek. » więcej 2024-11-15, godz. 18:05 "Potrzebujemy jeszcze wielu inwestycji". Cukry Nyskie dwa miesiące po powodzi Straty firmy to ponad 5 mln 300 złotych. Zakład uruchomił już znaczną część urządzeń i wznowił produkcję. Czeka na pieniądze od ubezpieczyciela. » więcej
12131415161718
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »