Jak relacjonują mundurowi oszust trzy godziny "urabiał" starszą panią. W ostateczności nakazał jej wypłacenie pieniędzy z banku i przekazanie ich osobie, która zapuka do jej drzwi.

89-latka postąpiła ściśle według wskazań oszusta. Wybrała z konta całe oszczędności. Następnie gotówkę wręczyła kobiecie, która przyszła do jej domu.

Policjanci po raz kolejny przypominają, że nigdy nie odbierają żadnych pieniędzy od nikogo, nie zajmują się ich zabezpieczaniem. Osoby postronne nigdy nie są angażowane przez mundurowych w "tajne akcje".