Ostatnie szlify przy szczepanowickiej szopce. Jest wyjątkowa ze względu na podwójny jubileusz
Trwają ostatnie prace przy budowie największej w województwie szopki bożonarodzeniowej w Opolu-Szczepanowicach. Konstrukcję tworzono przez cztery soboty i ostatni "dobry tydzień", a pracowało przy niej od 6 do 20 osób.
Tego roku okazja jest wyjątkowa, bo przypada 800. rocznica zainicjowania przez świętego Franciszka pierwszej szopki we włoskim Greccio. Po drugie to 25-lecie pierwszej szopki w Szczepanowicach.
- Do wszystkich scen wyciągamy teraz figury przygotowane dwa dni temu - mówi Andrzej Toczek, główny projektant szopki.
- Do tej szopki dołączył święty Franciszek. Poza tym wszystkie sceny wybudowane w trakcie czterech sobót i dodatkowo "dobrego tygodnia" pracy muszą zostać wypełnione tymi figurami. Będą przede wszystkim Trzej Królowie, a do tego pasterze, pracujący kowal, garncarz. Jest również Herod, którego mieliśmy schowanego, ale Herod ze swoimi rycerzami oraz świtą też będzie czekać.
Ksiądz Sławomir Pawiński, proboszcz parafii św. Józefa w Opolu, dodaje, że priorytetem było odwzorowanie pierwszej szopki św. Franciszka.
- Istotą jest odzwierciedlenie tej pierwszej szopki w skale, którą 800 lat temu ustawił święty Franciszek. Nasza szopka jubileuszowa nawiązuje do tego wydarzenia i to jest część główna naszej szopki. Na środku – w istocie – mamy więc tę szopkę z Greccio, a ona jest wpisana czy obudowana w kontekst szopki szczepanowickiej z okazji 25-lecia.
Szopkę w Opolu-Szczepanowicach będzie można oglądać od jutra (24.12) do Święta Trzech Króli, czyli 6 stycznia. Natomiast w drugi dzień świąt odbędzie się tam tradycyjne kolędowanie.
- Do wszystkich scen wyciągamy teraz figury przygotowane dwa dni temu - mówi Andrzej Toczek, główny projektant szopki.
- Do tej szopki dołączył święty Franciszek. Poza tym wszystkie sceny wybudowane w trakcie czterech sobót i dodatkowo "dobrego tygodnia" pracy muszą zostać wypełnione tymi figurami. Będą przede wszystkim Trzej Królowie, a do tego pasterze, pracujący kowal, garncarz. Jest również Herod, którego mieliśmy schowanego, ale Herod ze swoimi rycerzami oraz świtą też będzie czekać.
Ksiądz Sławomir Pawiński, proboszcz parafii św. Józefa w Opolu, dodaje, że priorytetem było odwzorowanie pierwszej szopki św. Franciszka.
- Istotą jest odzwierciedlenie tej pierwszej szopki w skale, którą 800 lat temu ustawił święty Franciszek. Nasza szopka jubileuszowa nawiązuje do tego wydarzenia i to jest część główna naszej szopki. Na środku – w istocie – mamy więc tę szopkę z Greccio, a ona jest wpisana czy obudowana w kontekst szopki szczepanowickiej z okazji 25-lecia.
Szopkę w Opolu-Szczepanowicach będzie można oglądać od jutra (24.12) do Święta Trzech Króli, czyli 6 stycznia. Natomiast w drugi dzień świąt odbędzie się tam tradycyjne kolędowanie.