Opole nie dostało dodatkowych środków na pomoc rodzinie
– Efekt w obu przypadkach jest taki sam: źle wpisał lub źle policzył. Obliczeń dokonywał Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Mój pracownik to sprawdził i ustalił, że zdaniem głównej księgowej obliczenia były dobre. No, tak się zdarzyło i to na pewno jest bardzo trudne – tłumaczy naczelnik Barbara Strecker.
Zgodnie z nowymi przepisami miasto i tak będzie musiało zatrudnić asystentów. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Opolu, który przygotował wniosek o dofinansowanie, jednak uspokaja.
– Mamy odłożone pieniądze – zapewnia Zdzisław Markiewicz, dyrektor MOPR-u. – Przygotowaliśmy taki plan awaryjny, w którym przemieściliśmy część środków – wraz z osobami z ośrodka interwencji kryzysowej – do obszaru asystentury rodzinnej. Docelowo, mamy mieć dwóch asystentów rodzinnych.
Oferty do wojewody złożyło łącznie 16 opolskich gmin. Niestety, połowa odpadła, ponieważ nie spełniała kryteriów.
Posłuchaj informacji:
Damian Drzyzga (oprac. KK)