Tylko na początku seta gra miała wyrównany przebieg. Tak było do wyniku 7:7. Kolejne cztery punkty z rzędu zdobywa ZAKSA i buduje pierwszą przewagę. W dalszej części premierowej odsłony, kędzierzyński zespół cały czas utrzymywał dobry poziom gry i jeszcze powiększał różnicę punktową. Ostatecznie trójkolorowi wygrali gładko 25:15.

Drugi set miał bardzo podobny przebieg. ZAKSA praktycznie od samego początku kontrolowała sytuację na boisku, szybko odskoczyła na kilka punktów i do końca utrzymywała bezpieczny dystans. Tym razem trójkolorowi zwyciężyli 25:17.

Kolejny set w końcu dostarczył nieco więcej emocji. Cuprum znacznie dłużej dotrzymywał kroku utytułowanemu rywalowi. Jednak decydujące fragmenty partii, to kolejny popis gry trójkolorowych, którzy zwyciężyli 25:18 , a całe spotkanie 3:0.

Mecz podsumowuje Krzysztof Zapłacki, przyjmujący trójkolorowych - Graliśmy pewnie, mądrze, nie traciliśmy punktów seriami. To co mieliśmy do wykorzystania, czy na kontrach, czy na bloku, to wykorzystaliśmy. Budowaliśmy sobie przewagę. To potem skutkowało tym, że potem te sety w miarę spokojnie wygrywaliśmy. Bardzo się cieszymy z tego, bo mamy bardzo trudną sytuację kadrową. Staramy się latać to wszystko. Na treningach tez nie zawsze jest komplet zawodników. Po tym się poznaje drużynę, ze w takich sytuacjach potrafi wychodzić na prostą, potrafi walczyć i taka jest ZAKSA.