Zaufał i kliknął w link. Stracił sporą kwotę. A chciał tylko sprzedać palnik
Chciał sprzedać i zyskać, stracił - kilkanaście tysięcy złotych. Zaufał rzekomemu kupującemu, który wysłał mu link, jak się okazało, służący do oszustwa.
Jak przekazała nyska policja, mieszkaniec gminy Skoroszyce wystawił na sprzedaż na portalu społecznościowym palnik do cięcia blachy. Po krótkim czasie skontaktowała się z nim kobieta rzekomo zainteresowana ofertą.
Po krótkiej wymianie wiadomości, jak poinformowała st. sierż. Janina Kędzierska, p. o. oficer prasowy KPP w Nysie, potencjalna kupująca poprosiła sprzedającego o przesłanie swoich danych osobowych celem zamówienia kuriera. Następnie poprosiła, aby rozmowę przenieść do poczty elektronicznej. Tam sprzedającemu został wysłany link, w który mężczyzna miał kliknąć, aby zamówić kuriera. Mieszkaniec powiatu nyskiego wykonywał czynności, jakie tam były opisane. Po kliknięciu w link został przekierowany na stronę, gdzie musiał wpisać swoje dane wrażliwe, w tym dane do konta bankowego. Po zalogowaniu się na to konto, rzekoma kupująca powiedziała mu, że musi wykonać jednorazowy przelew, aby uwierzytelnić założone konto. W ten sposób z konta mężczyzny zniknęło 790 euro. Mężczyzna kilkukrotnie otrzymywał informację ze swojego banku na swój telefon, czy potwierdza wykonanie przelewu. Wykonał te transakcje, myśląc że dotyczy to, tylko kwoty, która zostanie pobrana. Poszkodowany w ten sposób stracił blisko 17 800 zł.
Po krótkiej wymianie wiadomości, jak poinformowała st. sierż. Janina Kędzierska, p. o. oficer prasowy KPP w Nysie, potencjalna kupująca poprosiła sprzedającego o przesłanie swoich danych osobowych celem zamówienia kuriera. Następnie poprosiła, aby rozmowę przenieść do poczty elektronicznej. Tam sprzedającemu został wysłany link, w który mężczyzna miał kliknąć, aby zamówić kuriera. Mieszkaniec powiatu nyskiego wykonywał czynności, jakie tam były opisane. Po kliknięciu w link został przekierowany na stronę, gdzie musiał wpisać swoje dane wrażliwe, w tym dane do konta bankowego. Po zalogowaniu się na to konto, rzekoma kupująca powiedziała mu, że musi wykonać jednorazowy przelew, aby uwierzytelnić założone konto. W ten sposób z konta mężczyzny zniknęło 790 euro. Mężczyzna kilkukrotnie otrzymywał informację ze swojego banku na swój telefon, czy potwierdza wykonanie przelewu. Wykonał te transakcje, myśląc że dotyczy to, tylko kwoty, która zostanie pobrana. Poszkodowany w ten sposób stracił blisko 17 800 zł.