- W tym roku świętujemy 105. rocznicę odzyskania niepodległości i jest to piękna tradycja. Takich stowarzyszeń jak my, nie ma już wiele w Polsce, a nasze prężnie działa na Śląsku - podkreśla Zbigniew Kamczyk - Godowski, rotmistrz Kawalerii Ochotniczej i oficer Wojska Polskiego 133. batalionu lekkiej piechoty w Cieszynie.

- Wczoraj byliśmy w Katowicach i zrobiliśmy prezentację 20 koni, a dzisiaj jesteśmy w Kędzierzynie- Koźlu na 12 koni. Jest zapotrzebowanie na tego typu organizacje historyczne.

- To dla nas ogromna radość, bo poznajemy tradycje kawaleryjskie, które są w Polsce od wieków. Tą defiladą chcemy również przypomnieć o ogromnym znaczeniu kawalerii dla odzyskania niepodległości - mówi Izabela Migocz, dyrektorka Muzeum Ziemi Kozielskiej.

- Cieszę się, że co roku przebywa więcej osób, które uczestniczą w defiladzie. Wszyscy czekają na przyjazd kawalerzystów, więc jest to dla nas bardzo ważne, że jest ta potrzeba. Oprócz tego wiedza, którą przekazuje pan rotmistrz są niezwykle cenne, bo przybliża młodym pokoleniom nasze dziedzictwo.

Mieszkańcy, którzy wzięli udział w defiladzie podkreślali, że dzieci trzeba uczyć historii i patriotyzmu.

- To jest akcent patriotyczny, piękna kawaleria, ładnie. - Jesteśmy tutaj z wnuczką i pokazujemy jej, czym jest patriotyzm. - Najbardziej podobają mi się konie, bo to moje ulubione zwierzęta. - Jestem tutaj, bo chcę pokazać wnuczce naszą tradycję, czy chociażby po to, żeby na żywo zobaczyła konie. To jest nasze święto i uważam, że dzieci od najmłodszych lat powinny być świadome historii i tradycji. - Koniki bardzo mi się podobają, są idealne.

Dodajmy, że 14 listopada w ramach Tygodnia Patriotycznego w Muzeum Ziemi Kozielskiej odbędą się wykłady pod tytułem "Umundurowanie i wyposażenie Polskiej Kawalerii". Spotkania poprowadzi Tomasz Konopka.