Powyborcza rzeczywistość okiem politologa. Profesor Adam Drosik podsumowuje wyniki wyborów
Wybory parlamentarne wygrywa Prawo i Sprawiedliwość, ale utworzenie nowego rządu będzie należało do opozycji. Co to oznacza? Jakie są możliwe scenariusze? Na co mogą liczyć Polki i Polacy? Politolog, profesor Adam Drosik z Uniwersytetu Opolskiego zdradził, jak będzie wyglądało najbliższych kilka miesięcy w polskiej polityce.
- W ciągu miesiąca pan prezydent musi zwołać nowe posiedzenie Sejmu i to nowe posiedzenie Sejmu wybierze również marszałka. Wtedy zobaczymy już pewną większość. Wydaje się, że dotychczasowa opozycja wybierze marszałka i on nada nowa dynamikę funkcjonowania Sejmu. Pan prezydent, najprawdopodobniej, powierzy misję tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu, czyli w tym wypadku Prawu i Sprawiedliwości. Jak wszystko na to wskazuje, formacja ta nie będzie w stanie stworzyć rządu większościowego, który przepadnie w głosowaniu w Sejmie.
Później nastąpi wyłonienie nowego premiera i nowy rząd przez Sejm. Najprawdopodobniej ten proces powinien się zakończyć jeszcze w tym roku.
- Teraz ugrupowania, które się dostały do Sejmu, będą próbowały zawiązać wspólną koalicję – dodaje prof. Adam Drosik.
- To jest najtrudniejszy etap, bo łatwo się o tym dyskutuje w sytuacji, w której jest to jeszcze bardzo hipotetyczne, ale to diabeł tkwi w szczegółach. Nad tymi elementami trzeba będzie się pochylić. To są i elementy programowe, bo pamiętajmy, że we wspólnej większości będzie i ta część partii Razem, która się dostała z list Lewicy, i też osoby bardzo konserwatywne światopoglądowo, jak na przykład Szymon Hołownia.
Politolog zdradził nam również, co sądzi o wyniku wyborczym Mniejszości Niemieckiej. Uważa, że jest on szokujący.
- Tym bardziej że Mniejszość Niemiecka prowadziła kampanię całkiem intensywną. No i teraz jest pytanie zasadnicze, co zrobili wyborcy Mniejszości Niemieckiej? Ten potencjał wyborczy Mniejszość Niemiecka ma na poziomie 50-60 tys. osób. Trochę ponad 1/3 poszło i zagłosowało na Mniejszość Niemiecką. Na pewno będzie to studium analiz. Czy to silna polaryzacja, czy może jakieś inne czynniki, które zachęciły do głosowania na inne formacje, a nie na przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej.
Przypomnijmy, wybory w Polsce wygrało Prawo i Sprawiedliwość osiągając w nich 35,38% poparcia, na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, która uzyskała 30,7% poparcia. Wyborcze podium uzupełniła Trzecia Droga z 14,4% głosów, a w kolejnej kadencji Sejmu swoją reprezentację będzie miała również Nowa Lewica i Konfederacja, które uzyskały odpowiednio 8,61 i 7,16% głosów.
Później nastąpi wyłonienie nowego premiera i nowy rząd przez Sejm. Najprawdopodobniej ten proces powinien się zakończyć jeszcze w tym roku.
- Teraz ugrupowania, które się dostały do Sejmu, będą próbowały zawiązać wspólną koalicję – dodaje prof. Adam Drosik.
- To jest najtrudniejszy etap, bo łatwo się o tym dyskutuje w sytuacji, w której jest to jeszcze bardzo hipotetyczne, ale to diabeł tkwi w szczegółach. Nad tymi elementami trzeba będzie się pochylić. To są i elementy programowe, bo pamiętajmy, że we wspólnej większości będzie i ta część partii Razem, która się dostała z list Lewicy, i też osoby bardzo konserwatywne światopoglądowo, jak na przykład Szymon Hołownia.
Politolog zdradził nam również, co sądzi o wyniku wyborczym Mniejszości Niemieckiej. Uważa, że jest on szokujący.
- Tym bardziej że Mniejszość Niemiecka prowadziła kampanię całkiem intensywną. No i teraz jest pytanie zasadnicze, co zrobili wyborcy Mniejszości Niemieckiej? Ten potencjał wyborczy Mniejszość Niemiecka ma na poziomie 50-60 tys. osób. Trochę ponad 1/3 poszło i zagłosowało na Mniejszość Niemiecką. Na pewno będzie to studium analiz. Czy to silna polaryzacja, czy może jakieś inne czynniki, które zachęciły do głosowania na inne formacje, a nie na przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej.
Przypomnijmy, wybory w Polsce wygrało Prawo i Sprawiedliwość osiągając w nich 35,38% poparcia, na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, która uzyskała 30,7% poparcia. Wyborcze podium uzupełniła Trzecia Droga z 14,4% głosów, a w kolejnej kadencji Sejmu swoją reprezentację będzie miała również Nowa Lewica i Konfederacja, które uzyskały odpowiednio 8,61 i 7,16% głosów.