Czy w OUW jest "afera wizowa"? Poseł Wilczyński alarmuje, a wojewoda wszczął postępowanie
O "aferze wizowej" w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim przekonuje Ryszard Wilczyński, poseł Koalicji Obywatelskiej. Polityk uważa, że jeden z pracowników Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców może ingerować w czas rozpatrywania spraw petentów z zagranicy.
- Inspektor zatrudniony w Wydziale Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców jest ściśle powiązany z firmą oferującą załatwienie spraw w możliwie najszybszym terminie. Tę firmę prowadzi jego żona, a działa ona pod adresem mieszkania, które zajmują oboje. Jednocześnie nikt nie przesunął tego pracownika do innych obowiązków. To oznacza oczywisty konflikt interesów.
Wojewoda Sławomir Kłosowski mówi, że wczoraj dotarła do niego informacja o możliwych wpływach i od razu podjęto działania. Ów pracownik złożył szczegółowe wyjaśnienia, zapewniając, że cudzoziemcy nie byli reprezentowani przez żonę ani jej firmę w urzędzie.
- Zespół doradców etycznych wszczął postępowanie, a na ten czas odsunąłem od obowiązków dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców - zaznacza.
- Ponadto poleciłem przenieść tego pracownika w trybie natychmiastowym do innego wydziału Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz wszcząć postępowanie kontrolne wszystkich spraw, na które mógł mieć nawet pośredni wpływ ten pracowni lub firma jego żony. Chodzi o sprawy zwłaszcza pod kątem ewentualnego przyspieszenia czasu załatwiania tych spraw.
Poza tym wojewoda zalecił rozpoczęcie natychmiastowego audytu w tym wydziale, jeśli zostanie ujawnione jakiekolwiek naruszenie obowiązujących przepisów prawa.