Janusz Kowalski krytykuje posła Gallę i chce odebrania przywileju wyborczego dla MN
Uchylenie przywileju zwolnienia z progów wyborczych Mniejszości Niemieckiej i innych mniejszości narodowych postuluje Janusz Kowalski. Opolski wiceminister rolnictwa oraz numer 4 na liście Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu krytykuje postawę Ryszarda Galli, posła MN.
Zarzucił mu głosowanie niezgodne z racją polskiego rządu, brak poparcia w kluczowych kwestiach bezpieczeństwa.
- On głosował przeciwko murowi na granicy polsko-białoruskiej, nie wspiera Polski w sprawie reparacji wojennych, nie wspiera Polski odnośnie twardego weta, co do mechanizmu przymusowej relokacji. Poza tym Ryszard Galla głosował przeciwko odbudowie Pałacu Saskiego i nie mówi "nie" państwu niemieckiemu, które dyskryminuje obywateli narodowości w Polsce odnośnie nauki języka polskiego ojczystego.
Kowalski namawia wyborców z MN, żeby nie głosowali na Gallę.
- Warto, żeby obywatele Rzeczypospolitej Polskiej z narodowością niemiecką oddali głos na Prawo i Sprawiedliwość. Tylko ta partia zabezpiecza Polskę przed nielegalną imigracją, a przede wszystkim przed przymusową relokacją imigrantów z Lampedusy do opolskich miasteczek i wsi.
Ryszard Galla odpowiada, że głosował przeciwko odbudowie Pałacu Saskiego w tym czasie ze względu na brak unijnych dotacji i kryzys ekonomiczny. Co do przywileju wyborczego, mówi że nie jest łatwiej, bo na Opolszczyźnie MN też musi przekroczyć próg 5 procent. W kontekście nauki języka polskiego ojczystego w Niemczech przekonuje, że możliwości nauki są na każdym poziomie kształcenia. Galla odniósł się również do kwestii budowy muru na granicy polsko-białoruskiej.
- Głosowałem przeciw, ponieważ ten mur sam w sobie nie jest zabezpieczeniem przed migracją. Jeśli nie zostaną wprowadzone czytelne zasady ustalone na poziomie Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, jak mają być chronione granice, zawsze będziemy mieć ten problem. Polska nie jest w stanie sama obronić się przed migracją, tworząc taki czy inny mur.
Janusz Kowalski liczy, że nowo wybrany Sejm zajmie się uchyleniem przywileju zwalniającego mniejszości narodowe z progu wyborczego na pierwszym posiedzeniu.
- On głosował przeciwko murowi na granicy polsko-białoruskiej, nie wspiera Polski w sprawie reparacji wojennych, nie wspiera Polski odnośnie twardego weta, co do mechanizmu przymusowej relokacji. Poza tym Ryszard Galla głosował przeciwko odbudowie Pałacu Saskiego i nie mówi "nie" państwu niemieckiemu, które dyskryminuje obywateli narodowości w Polsce odnośnie nauki języka polskiego ojczystego.
Kowalski namawia wyborców z MN, żeby nie głosowali na Gallę.
- Warto, żeby obywatele Rzeczypospolitej Polskiej z narodowością niemiecką oddali głos na Prawo i Sprawiedliwość. Tylko ta partia zabezpiecza Polskę przed nielegalną imigracją, a przede wszystkim przed przymusową relokacją imigrantów z Lampedusy do opolskich miasteczek i wsi.
Ryszard Galla odpowiada, że głosował przeciwko odbudowie Pałacu Saskiego w tym czasie ze względu na brak unijnych dotacji i kryzys ekonomiczny. Co do przywileju wyborczego, mówi że nie jest łatwiej, bo na Opolszczyźnie MN też musi przekroczyć próg 5 procent. W kontekście nauki języka polskiego ojczystego w Niemczech przekonuje, że możliwości nauki są na każdym poziomie kształcenia. Galla odniósł się również do kwestii budowy muru na granicy polsko-białoruskiej.
- Głosowałem przeciw, ponieważ ten mur sam w sobie nie jest zabezpieczeniem przed migracją. Jeśli nie zostaną wprowadzone czytelne zasady ustalone na poziomie Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, jak mają być chronione granice, zawsze będziemy mieć ten problem. Polska nie jest w stanie sama obronić się przed migracją, tworząc taki czy inny mur.
Janusz Kowalski liczy, że nowo wybrany Sejm zajmie się uchyleniem przywileju zwalniającego mniejszości narodowe z progu wyborczego na pierwszym posiedzeniu.