Mieszkańcy Skoroszyc domagają się ekspertyzy wysypiska
- Jest wola mieszkańców wsi, posła Rajmunda Millera, aby przeprowadzić ekspertyzę w sprawie szkodliwości odpadów, które są tam nielegalnie składowane. Takie zlecenie to duże koszty, ale trzeba to zrobić - podkreśla Zając.
Jak mówią mieszkańcy, wójt gminy nie widzi potrzeby zlecenia takiej ekspertyzy. Starosta powiedział, że sprawę musi najpierw rozważyć. Zdaniem Bogusława Wierdaka, przewodniczącego sejmiku starosta i wójt powinni wspólnie wystąpić o finansową pomoc do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. - Martwi nas opieszałość w działaniach władz lokalnych. Jesteśmy na etapie oceny, czy można nałożyć karę za ponadnormatywne składowanie odpadów. Nasze stanowisko jest takie, że powinno dojść do porozumienia między panią wójt i panem starostą i z pomocą środków wojewódzkich powinno się pozyskać pieniądze na dokonanie odkrywki i sprawdzenie dokładnej ilości odpadów, które tam są.
W przyszłym tygodniu - o ile nie będzie dużego mrozu, na wysypisku w Skoroszycach ma się odbyć wizja lokalna z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Środowiska.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Barbara Olińska)