Myślała, że rozmawia z pracownikiem banku. Straciła oszczędności
Oszuści wakacji nie mają. Przekonała się o tym 39-letnia mieszkanka Brzegu. Kobieta uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku. Straciła ponad 20 tysięcy złotych.
- Poinformował ją również, że został uruchomiony na jej rachunku kredyt na 50 000 złotych. Polecił natychmiast udać się do banku i wybrać oszczędności. Następnie, aby uniknąć utraty gotówki, podpowiedział, aby wpłaciła na podane przez niego konto pieniądze. Kobieta nie zwlekając, wybrała ponad 20 000 złotych i wpłaciła na wskazany rachunek.
- Po kilku minutach kobieta otrzymała kolejny telefon. Tym razem mężczyzna twierdził, że zaciągnięto na jej konto kolejne kilkadziesiąt złotych. Mieszkanka Brzegu zorientowała się, że została oszukana - dodaje Kaszuba.
Policja przypomina, aby odbierając telefon z banku zachować czujność i nie wykonywać poleceń przelania swoich oszczędności na wskazane konto.