Fundacja GrowSpace nie zgadza się na kampanię wyborczą w szkołach
Przedstawiciele Fundacji GrowSpace nie zgadzają się na ataki wiceministra Janusza Kowalskiego na szkoły przyjazne społeczności LGBTQ+. Przypomnijmy, poseł Suwerennej Polski w tym tygodniu wysłał do dyrektorów opolskich szkół listy, w których apelował o ochronę dzieci przed "lewicową ideologią gender". Była to reakcja na najnowsze wyniki Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+, w którym I Liceum Ogólnokształcące z Kędzierzyna-Koźla zajęło 8 miejsce w skali kraju.
- Nie ma na to przyzwolenia, aby kampania wyborcza, która wystartowała kilka dni temu, aby jej filarem była mowa nienawiści - dodaje Gabriela Gładyszewska z Fundacji GrowSpace i Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+.
Zdaniem posła Janusza Kowalskiego uczniowie I Liceum w Kędzierzynie-Koźlu są poddawani "otwartej genderowej indoktrynacji". - To, że dzisiaj szkoły są przedmiotem ataku tych wszystkich aktywistów organizacji LGBT to jest fakt. Proszę pamiętać, że Rafał Trzaskowski takie rzeczy proponował w przedszkolach w ramach karty LGBT+ i w podstawówkach. Nie życzę sobie, aby w publicznych placówkach dzieci były narażone na oglądanie takich bzdur, jak np. jakieś kilkadziesiąt flag związanych z 283 płciami. Są dwie płcie.
Przedstawiciele Fundacji GrowSpace skierowali pismo do opolskiego kuratora oświaty. Apelują w nim o zabezpieczenie szkół przed negatywnym wpływem kampanii wyborczej oraz dalszego szerzenia nienawiści wobec mniejszości w szkołach.
Dodajmy, że stanowisko w tej sprawie zajął także opolski ratusz. - Wychodzimy z założenia, że szkoła nie jest miejscem na agitację polityczną. (...) Uważamy, że pedagodzy, rodzice i uczniowie wiedzą najlepiej jakie tematy powinny być poruszane w szkole i nie zamierzamy w żaden sposób wchodzić w ich kompetencje i angażować szkół w politykę - czytamy w przesłanym oświadczeniu.