O co chodzi z demontażem nowych słupów i linii w Kietrzu przy DW 416?
Dlaczego w Kietrzu zdemontowano nowo zainstalowane słupy i sieci? Do naszej redakcji zwrócił się zaskoczony mieszkaniec. Chodzi o remont ponad 4 kilometrów drogi wojewódzkiej 416 w stronę Raciborza, dokładniej ul. Raciborskiej i skrzyżowania z ulicą Langenowską w Kietrzu.
Zapytaliśmy o tę kwestię Mirosława Sokołowskiego, zastępcę dyrektora do spraw inwestycji Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. Zwrócił uwagę, że równolegle gmina budowała sieć kanalizacji sanitarnej.
- Z moich informacji wynika, że pracownicy TAURONA przyłączyli skrzynkę po drugiej stronie niż studnia - dodaje. - Ze względu na fakt, że mówimy o terenie bardzo zurbanizowanym i dużej ilości instalacji podziemnych, była konieczność wykonywania również przepompowni. Nie wchodziło w grę spuszczanie ścieków grawitacyjnie. W momencie, kiedy gmina zamontowała swoją przepompownię, TAURON przebudował skrzynkę, aby móc ją podłączyć i by ona mogła funkcjonować. To jest jedyna rzecz, którą ja kojarzę na tej budowie jako wykonywaną dwukrotnie.
Sokołowski dodaje, że nadzór i prowadzenie zadania należało do gminy Kietrz. Przebudowa DW 416 kosztowała 33,5 miliona złotych.
- Z moich informacji wynika, że pracownicy TAURONA przyłączyli skrzynkę po drugiej stronie niż studnia - dodaje. - Ze względu na fakt, że mówimy o terenie bardzo zurbanizowanym i dużej ilości instalacji podziemnych, była konieczność wykonywania również przepompowni. Nie wchodziło w grę spuszczanie ścieków grawitacyjnie. W momencie, kiedy gmina zamontowała swoją przepompownię, TAURON przebudował skrzynkę, aby móc ją podłączyć i by ona mogła funkcjonować. To jest jedyna rzecz, którą ja kojarzę na tej budowie jako wykonywaną dwukrotnie.
Sokołowski dodaje, że nadzór i prowadzenie zadania należało do gminy Kietrz. Przebudowa DW 416 kosztowała 33,5 miliona złotych.