Stres jest, ale trzeba dobrze napisać. Ósmoklasiści mierzą się z egzaminem z języka polskiego
Na początek język polski, a dalej matematyka i język obcy. W szkołach podstawowych rozpoczął się egzamin ósmoklasisty. Na jego napisanie uczniowie mają 120 minut. O nastroje przed egzaminem zapytaliśmy uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Opolu.
- Trochę się stresuję, bo każdy z nas chce się dostać do jakiejś dobrej szkoły i mieć jak najwięcej punktów - mówi Mateusz Polak.
- Jest lekki stresik, ale wydaje mi się, że pozytywny - dodaje Maria Mekita.
- Wczoraj byłem na treningu, potem się znowu uczyłem i w weekend sobie powtarzałem. Większy stres mam przed językiem polskim - mówi jeden z uczniów.
- Było trochę stresująco, teraz już w sumie mniej. Tylko chciałabym, żeby nie było "Quo vadis" - mówi Lena.
- Postaram się wybrać rozprawkę, ale to zależy od tematu - dodaje Tomasz.
- W naszej szkole do egzaminu przystępuje 139 uczniów, w tym jest 9 osób z Ukrainy - mówi Mirosław Śnigórski, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Opolu. - Z tej dziewiątki pięć osób to dzieci, które przyjechały do nas po wojnie, a czwórka przed wojną. Na pewno dla mnie ulgą jest to, że Okręgowa Komisja Egzaminacyjna z Wrocławia jest bardzo przyjazna, nie ma jakiś szalonych zmian. Na razie są trzy dni egzaminów i dobrze.
W całym kraju egzamin ósmoklasisty pisze ponad 500 tysięcy uczniów ostatnich klas szkół podstawowych i ponad 14 tysięcy uczniów z Ukrainy, którzy przyjechali do Polski wybuchu wojny. Na Opolszczyźnie do testów kończących szkołę podstawową przystępuje ponad 12 tysięcy uczniów.
- Jest lekki stresik, ale wydaje mi się, że pozytywny - dodaje Maria Mekita.
- Wczoraj byłem na treningu, potem się znowu uczyłem i w weekend sobie powtarzałem. Większy stres mam przed językiem polskim - mówi jeden z uczniów.
- Było trochę stresująco, teraz już w sumie mniej. Tylko chciałabym, żeby nie było "Quo vadis" - mówi Lena.
- Postaram się wybrać rozprawkę, ale to zależy od tematu - dodaje Tomasz.
- W naszej szkole do egzaminu przystępuje 139 uczniów, w tym jest 9 osób z Ukrainy - mówi Mirosław Śnigórski, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Opolu. - Z tej dziewiątki pięć osób to dzieci, które przyjechały do nas po wojnie, a czwórka przed wojną. Na pewno dla mnie ulgą jest to, że Okręgowa Komisja Egzaminacyjna z Wrocławia jest bardzo przyjazna, nie ma jakiś szalonych zmian. Na razie są trzy dni egzaminów i dobrze.
W całym kraju egzamin ósmoklasisty pisze ponad 500 tysięcy uczniów ostatnich klas szkół podstawowych i ponad 14 tysięcy uczniów z Ukrainy, którzy przyjechali do Polski wybuchu wojny. Na Opolszczyźnie do testów kończących szkołę podstawową przystępuje ponad 12 tysięcy uczniów.