- W 7 jest płatna, ale najczęściej jest jakiś to preferencyjny bilet. W Opolu nie ma takiego biletu. Najtańsza opcja to bilet semestralny, który kosztuje 224 złote za semestr, czyli 448 za rok - przekazuje Małgorzata Wilkos.

- Zbiórka podpisów to początek naszej akcji - mówi radny Michał Nowak i dodaje, że jako klub PiS zrezygnowali z pomysłu kierowania tematu w drodze uchwały pod obrady na sesji, ale chcą zachęcić mieszkańców do współdziałania.

- Chcemy rozpocząć debatę w Opolu. Chcemy zaangażować mieszkańców, bo wiemy i czujemy to naprawdę podskórnie, że wiele osób chciałoby się zaangażować i potrzebuje tej bezpłatnej komunikacji miejskiej dla uczniów szkół podstawowych.

Adam Leszczyński, rzecznik ratusza, zapytany o komentarz do pomysłu radnych odpowiada: - To kiełbasa wyborcza za pieniądze wszystkich mieszkańców miast.

- Nie ma czegoś takiego jak darmowa komunikacja miejska. Za pensje kierowców czy paliwo, które dostarcza ORLEN, płacą wszyscy inni opolanie, także ci, którzy dzieci nie mają. Dodajmy, że MZK płaci gigantyczne stawki za paliwo PiS-owskiego ORLENU, dlatego proponujemy radnym, by wprowadzili w swoim ORLENIE darmowe paliwo dla spółek autobusowych i dzięki temu bilety MZK zdecydowanie stanieją - stwierdza rzecznik ratusza.

Pod pomysłem opolskich radnych PiS dotyczącym darmowej komunikacji miejskiej dla uczniów podstawówek można się podpisać na portalu "petycje on-line" albo złożyć swój podpis osobiście u radnych: Małgorzaty Wilkos i Michała Nowaka. Akcja prowadzona będzie także w mediach społecznościowych.