Uczennice technikum fryzjerskiego przy ul. Struga w Opolu zorganizowały dzień SPA dla pacjentów hospicjum Betania. W ruch poszły nożyczki, szczotki i suszarki, a wszystko po to, by panie i panowie na co dzień mieszkający w opolskim hospicjum mogli poczuć się pięknie i wyjątkowo. - To to jest nauka pracy z każdym klientem. Tutaj oferujemy strzyżenie, mycie, pielęgnację i modelowanie włosów zarówno dla pań i panów.

- To będzie fryzura na wzór boba, ale bardzo krótka wersja. Nie farbujemy, tylko przycinamy włosy - mówi uczennica Kamila.

- Potrzebowałam już strzyżenia, włosy mi mocno szły do oczu, zwykle musiałam prosić córkę, żeby mi je podcięła. Cały czas chorowałam, teraz córka przyjdzie mnie odwiedzić a tu zobaczy, że mama ładna - mówi pani Helena.

- Nie wiem, co powstanie na mojej głowie, oddałam się w ręce fryzjerki, ona wie co robi - dodaje pani Cecylia.

- Postanowiliśmy naszym pacjentom dzień SPA, bo zazwyczaj w takich miejscach jak hospicjum nie ma przecież fryzjerów - mówi Barbara Chyłka, koordynatorka wolontariatu w hospicjum Betania w Opolu.