"Centrum przesiadkowe Opole Główne to gigantomania prezydenta". Solidarna Polska o nowym parkingu
Inwestycja zakończyła się, tygodnie mijają, a miejsca dalej stoją puste. Działacze Solidarnej Polski punktują parking na terenie centrum przesiadkowego Opole Główne. - Dziś na 350 miejsc mamy 320 miejsc wolnych - wyliczał na konferencji prasowej Sławomir Batko, wiceprzewodniczący rady miasta Opola, reprezentujący klub radnych PiS.
- Zamiast zaproponować mieszkańcom preferencyjne stawki, tak żeby to centrum przesiadkowe mogło funkcjonować, żeby osoby, które przesiadają się na pociągi mogły z tego korzystać, pan prezydent zaproponował bardzo wysokie stawki i przez to niestety ten obiekt nie spełnia kompletnie swojej roli.
- Z kolei koszty utrzymania obiektu są przerzucane na obywateli - dodaje Batko.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski mówi, że obiekt to efekt gigantomanii prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego. - Tak bardzo chce zostać posłem, ministrem lub europosłem i marzy mu się Warszawa, zafundował gigantyczne koszty parkingu, za jaki muszą płacić mieszkańcy Opola, z drugiej są tutaj warszawskie ceny za parkowanie. Na to się drodzy państwo nie godzimy.
- Arkadiusz Wiśniewski zafundował Opolu najdroższy pusty parking w Polsce - dodaje poseł Kowalski i uzupełnia, że o inwestycję będzie pytał w trakcie prowadzonej w Zakładzie Komunalnym kontroli.
Na dziś za godzinę parkowania (do 17.00) w centrum przesiadkowym Opole Główne trzeba zapłacić 3 złote, opłata dzienna to 18 złotych.
- Po przeciwnej stronie ulicy, na parkingu pod chmurką, godzina kosztuje 4 złote, doba 45 - ripostuje Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu, który zarządza parkingiem. - Miejsca parkingowe są zdecydowanie tańsze niż na parkingu, który jest po drugiej stronie ulicy. Natomiast rzeczywiście nie są one za darmo. Tutaj myślę, że również głowę popiołem powinien posypać pan minister rolnictwa, bo to rząd Zjednoczonej Prawicy odpowiada za te ceny, za wszechobecną drożyznę.
- Od lutego na parkingu będą już zostawiać swoje auta klienci abonamentowi. Sprzedaliśmy ponad 40 abonamentów i będą kolejne - dodaje Oborska.
Poseł Janusz Kowalski z kolei mówi, że za taką inwestycję trzeba rozliczyć prezydenta Opola. On to zrobi, a najpóźniej wiosną 2024 Arkadiusz Wiśniewski przestanie być prezydentem.