- Godzina parkowania w najdroższej strefie parkowania, czyli strefie A kosztuje tyle samo, co jednorazowy bilet dla osoby, która tak jak ja nie ma prawa do zniżek. Jest to dla mnie zniechęcające - mówi słuchaczka Radia Opole.

Dla porównania w Warszawie 20-minutowy bilet - najtańszy - kosztuje 3,40 zł. Przejażdżka 20-minutowa w Opolu to czas na dojazd do większości dzielnic, nawet tych ościennych.

Dawid Ludwiński, miłośnik komunikacji miejskiej, który jest autorem petycji w sprawie m.in. przywrócenia dawnej siatki połączeń podjął się szerszych wyliczeń.

- Przeciętny opolanin może kupić sobie za swoją przeciętną wypłatę na pierwszą strefę miejską 53 bilety miesięczne. A przeciętny wrocławianin - 82 bilety miesięczne, a warszawiak - 83. W takich wielkich miastach, jak stolica kraju, gdzie mamy aż 4 sposoby przemieszczania się, bilety per capita wychodzą dużo taniej, niż w Opolu.

Przypomnijmy. Decyzja o podwyżce cen biletów MZK w Opolu zapadła w zeszłym roku. Nowe stawki obowiązują od początku roku. Rzecznik firmy Ewelina Laxy wskazuje krótko na powody takich a nie innych cen: - Nowy cennik biletów został ustalony na takim poziomie w związku z inflacją. Wpływ na to miała też sytuacja społeczno-gospodarcza, w tym wzrost cen paliwa czy też wzrost cen usług.

Do tematu wracamy w magazynie reporterów Radia Opole po godzinie 15.00.