Lasowice Wielkie: czy wójt nie odśnieża dróg? "Reagujemy na każde zgłoszenie, jestem zaskoczony" [INTERWENCJA]
"My mieszkańcy gminy Lasowice Wielkie prosimy o interwencję. Sytuacja na drogach w gminie jest fatalna, wójt niestety nie odśnieża ani nie posypuje dróg". Wiadomość tej treści otrzymaliśmy wczoraj (12.12) wieczorem od jednego ze słuchaczy.
Zapytaliśmy o tę kwestię Daniela Gagata, wójta gminy Lasowice Wielkie. - Jestem bardzo zaskoczony, tym bardziej, że ktoś wolał zgłosić się do radia, a nie do urzędu - odpowiada, zaznaczając, że spadło od 5 do 10 centymetrów śniegu.
- Nigdy nie wyjeżdżamy wcześniej, chyba że są zawieje lub zamiecie. Wtedy reagujemy, a ja osobiście wysyłam odśnieżających pracowników. Do dziś miałem jedno zgłoszenie od sołtysa z Gronowic. Ono nawet nie dotyczyło odśnieżania ale śliskiej drogi, więc na miejsce pojechał ciągnik z piaskiem i solą. Reagujemy na każde zgłoszenie, dlatego jestem niezmiernie zaskoczony takim telefonem i faktem, że nie zwrócono się do nas.
Wójt zapewnia, że w razie sygnału od mieszkańców reakcja jest natychmiastowa. - Jeżdżę drogami gminy i widzę, że na razie nie ma czego odśnieżać - ocenia.
- Pługi naprawdę nie są w stanie zebrać tych 5 centymetrów śniegu, więc chyba ktoś delikatnie przesadza. Inna sprawa, że być może chodziło nie o drogę gminną, ale o krajową, wojewódzką lub powiatową. Trzeba zatem mieć pewność, do kogo należy droga i później możemy dochodzić, kto nie dopełnił obowiązków.
Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o warunkach jazdy wokół Lasowic Wielkich.
- Droga jest biała - nieodśnieżona - więc ciężko jeździ się. Nie wiem, czy pług chociaż tam przejechał. Tutaj od skrzyżowania do Chudoby chyba też jest nieodśnieżone, skoro droga jest biała, a pod spodem widać lód. Można by to chociaż posypać solą, żeby rozpuściło się.
- Jest dobrze. Śnieg został ubity, jest gładko, ale da się przejechać. Wiadomo, że na takich mniejszych drogach nie da się odśnieżyć tak na szybko. Śnieg zniknie i będzie dobrze. Teraz da się jeździć, tylko dodawajmy mniej gazu.
Gmina Lasowice Wielkie nie ma ustalonej puli pieniędzy na zimowe utrzymanie dróg, bo ponosi wydatki na miarę potrzeb.
- Nigdy nie wyjeżdżamy wcześniej, chyba że są zawieje lub zamiecie. Wtedy reagujemy, a ja osobiście wysyłam odśnieżających pracowników. Do dziś miałem jedno zgłoszenie od sołtysa z Gronowic. Ono nawet nie dotyczyło odśnieżania ale śliskiej drogi, więc na miejsce pojechał ciągnik z piaskiem i solą. Reagujemy na każde zgłoszenie, dlatego jestem niezmiernie zaskoczony takim telefonem i faktem, że nie zwrócono się do nas.
Wójt zapewnia, że w razie sygnału od mieszkańców reakcja jest natychmiastowa. - Jeżdżę drogami gminy i widzę, że na razie nie ma czego odśnieżać - ocenia.
- Pługi naprawdę nie są w stanie zebrać tych 5 centymetrów śniegu, więc chyba ktoś delikatnie przesadza. Inna sprawa, że być może chodziło nie o drogę gminną, ale o krajową, wojewódzką lub powiatową. Trzeba zatem mieć pewność, do kogo należy droga i później możemy dochodzić, kto nie dopełnił obowiązków.
Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o warunkach jazdy wokół Lasowic Wielkich.
- Droga jest biała - nieodśnieżona - więc ciężko jeździ się. Nie wiem, czy pług chociaż tam przejechał. Tutaj od skrzyżowania do Chudoby chyba też jest nieodśnieżone, skoro droga jest biała, a pod spodem widać lód. Można by to chociaż posypać solą, żeby rozpuściło się.
- Jest dobrze. Śnieg został ubity, jest gładko, ale da się przejechać. Wiadomo, że na takich mniejszych drogach nie da się odśnieżyć tak na szybko. Śnieg zniknie i będzie dobrze. Teraz da się jeździć, tylko dodawajmy mniej gazu.
Gmina Lasowice Wielkie nie ma ustalonej puli pieniędzy na zimowe utrzymanie dróg, bo ponosi wydatki na miarę potrzeb.