- Jest to szeroki monitoring miasta i fantastyczna inicjatywa na miarę XXI wieku. Do tej pory przestawialiśmy choćby sygnalizację świetlną ręcznie - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

- Początkowa kalibracja przynosiła pewne zmiany i wprowadzała czasami lekkie zamieszanie, ale jest to system inteligentny. Nie pozwala nam jeździć na pamięć. Część wjazdów wydłużył, a część skrócił, ale wynika to z tego, że on realnie rzeczywiście liczy potoki ruchu samochodów. Na przykład, jeżeli na Niemodlińskiej wyjazd z Opola w godzinach popołudniowych jest dłuższy, to on wydłuża czas zielonych świateł funkcjonujących na tej ulicy, a wjazdy do Opola od ulicy Wrocławskiej są na przykład dłuższe.

Zapytaliśmy też włodarza miasta, czy planowane jest usprawnienie ruchu na skrzyżowaniu ulic 1 Maja z Armią Krajową.

- W najbliższych dniach podpiszemy umowę na wykonanie placu przydworcowego i myślę, że w ramach tych prac, choć nie wiem, czy ten wykonawca czy może inny, ale postaramy się zrobić prawoskręt. Rzeczywiście, można byłoby żyć bez tego, ale zależy nam na jak największym komforcie podróżowania po mieście, więc zrobienie tego prawoskrętu akurat w tym wypadku ten komfort poprawi i takie działania podejmiemy.

Montaż systemu ITS w Opolu kosztował 40 milionów złotych.