Drugie życie dla przedmiotów. Opolska ReUżytkownia świętuje rok istnienia
Minął rok odkąd na mapie Opola pojawiło się miejsce, gdzie można przynosić niepotrzebne rzeczy i wymienić je na inne. To ReUżytkownia, którą w ciągu roku odwiedziło 22 tysiące osób. Przyniesiono do niej 14 ton przedmiotów, a zabrano 13,5 ton. Były to przede wszystkim szklanki, zabawki, biżuteria, ale też akcesoria dla dzieci czy obrazy.
- ReUżytkownia to takie miejsce, które potrzebuje, aby cały czas o nim mówić i zachęcać do korzystania z niej - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Stad pomysł świętowania pierwszej rocznicy, bardzo dobry i dziękuje za to. Jest to okazja, żeby powiedzieć, że dbamy o środowisko, dajemy mieszkańcom okazję do tego, żeby wymienili się tym, co niepotrzebne, albo wzięli sobie coś, co komuś innemu nie jest potrzebne. To jest też element kształtowania pewnej świadomości, filozofii, tego, że my mamy domy, mieszkania napchane czym się da i wcale nie trzeba kupować nowych rzeczy, żeby sprawić sobie satysfakcję i mieć coś kolejnego, nowego. Można drogą wymiany, podzielanie się z kimś zbogacić swoje otoczenie, albo oddać coś niepotrzebnego.
- Otwierając to miejsce mieliśmy dużo wątpliwości, czy ten innowacyjny pomysł się sprawdzi, ale jak widać udało się - dodaje Iwona Kowalczuk, naczelnik wydziału gospodarki odpadami komunalnymi w opolskim ratuszu.
- Po tym roku możemy powiedzieć, że to jest miejsce, tak jak zakładaliśmy, zrealizowaliśmy nasz cel, czyli miejsce, w którym mówimy o gospodarce w obiegu zamkniętym, mówimy o drugim życiu przedmiotów, mówimy o ograniczaniu wytwarzania odpadów, ograniczeniu konsumpcjonizmu. Stawiamy również na edukację dorosłych, czyli udaje nam się dotrzeć do mieszkańców dorosłych tych, którzy pracują, czy uczą się i nie mają czasu. To, co nas wyróżnia, to jest ważenie wszystkich przedmiotów. Te rzeczy tak naprawdę wchodzą i wychodzą od razu. Mieliśmy gitarę, rower dziecięcy, różnego rodzaju wazony i kryształy, klatki dla zwierząt, czy chociażby firmowe klocki, które trafiają się dosyć często.
Dodajmy, że do świętowania urodzin mogą też dołączyć mieszkańcy. Od godziny 13:00 w Reużytkowni przy ulicy Książąt Opolskich będzie czekać Mucha Odpaducha, z którą będzie można zrobić zdjęcie, będzie też koło fortuny z nagrodami.
- Stad pomysł świętowania pierwszej rocznicy, bardzo dobry i dziękuje za to. Jest to okazja, żeby powiedzieć, że dbamy o środowisko, dajemy mieszkańcom okazję do tego, żeby wymienili się tym, co niepotrzebne, albo wzięli sobie coś, co komuś innemu nie jest potrzebne. To jest też element kształtowania pewnej świadomości, filozofii, tego, że my mamy domy, mieszkania napchane czym się da i wcale nie trzeba kupować nowych rzeczy, żeby sprawić sobie satysfakcję i mieć coś kolejnego, nowego. Można drogą wymiany, podzielanie się z kimś zbogacić swoje otoczenie, albo oddać coś niepotrzebnego.
- Otwierając to miejsce mieliśmy dużo wątpliwości, czy ten innowacyjny pomysł się sprawdzi, ale jak widać udało się - dodaje Iwona Kowalczuk, naczelnik wydziału gospodarki odpadami komunalnymi w opolskim ratuszu.
- Po tym roku możemy powiedzieć, że to jest miejsce, tak jak zakładaliśmy, zrealizowaliśmy nasz cel, czyli miejsce, w którym mówimy o gospodarce w obiegu zamkniętym, mówimy o drugim życiu przedmiotów, mówimy o ograniczaniu wytwarzania odpadów, ograniczeniu konsumpcjonizmu. Stawiamy również na edukację dorosłych, czyli udaje nam się dotrzeć do mieszkańców dorosłych tych, którzy pracują, czy uczą się i nie mają czasu. To, co nas wyróżnia, to jest ważenie wszystkich przedmiotów. Te rzeczy tak naprawdę wchodzą i wychodzą od razu. Mieliśmy gitarę, rower dziecięcy, różnego rodzaju wazony i kryształy, klatki dla zwierząt, czy chociażby firmowe klocki, które trafiają się dosyć często.
Dodajmy, że do świętowania urodzin mogą też dołączyć mieszkańcy. Od godziny 13:00 w Reużytkowni przy ulicy Książąt Opolskich będzie czekać Mucha Odpaducha, z którą będzie można zrobić zdjęcie, będzie też koło fortuny z nagrodami.