"Na co dzień najbardziej potrzeba nam jedzenia. I szczęścia". Obchody Światowego Dnia Ubogich w Opolu
Podobnie jak na całym świecie, także w Opolu obchodzono dziś (13.11) VI Światowy Dzień Ubogich. Z tej okazji w kościele seminaryjno-akademickim odbyła się msza w ich intencji.
- Wygodnie byłoby przyjąć postawę kapłana żydowskiego i lewity, i nie widzieć problemów dzisiejszego człowieka. Uwolnić się od nich stwierdzeniem "to inny są od tego, aby pomagać" - zauważał.
Po mszy przybyli mogli wziąć udział w poczęstunku przygotowanym przez Caritas.
- Jest herbata, kawa, tam niżej posiłki. Żurek, bigos, chleb ze smalcem. Wszystko, co potrzebne do życia - powiedział członek opolskiej rady seniorów Edmund Wajde.
Uczestnicy wydarzenia przyznawali, że od tego typu pomocy często zależy ich przetrwanie.
- Zostałem zaproszony przez księdza i jestem. - Dobrze, że się coś takiego odbywa, bo ja głodny jestem. Nie mam nic do jedzenia. Z osobami, na które możemy liczyć, jest różnie. Na co dzień najbardziej potrzeba nam jedzenia, no i szczęścia - mówili.
Tegoroczne obchody Światowego Dnia Ubogich w Opolu zakończył koncert charytatywny zespołu Dźem. Dochód ze sprzedaży biletów na to wydarzenie pomoże sfinansować dalszą pomoc dla potrzebujących w regionie.