Poranna Rozmowa w Radiu Opole o przyszłym roku opolskich przedsiębiorców. "Bardzo się obawiają"
O kondycji zwłaszcza mikro i małych firm w Porannej Rozmowie Radia Opole mówił prezes zarządu Opolskiej Izby Gospodarczej Bartosz Ryszka.
- Nastroje wśród przedsiębiorców nie są zbyt optymistyczne, zwłaszcza mikro i małe firmy mają spore kłopoty związane z sytuacją globalną i obecną sytuacją w Polsce. Bardzo się obawiają przyszłego roku. A 97% przedsiębiorstw w kraju to właśnie mikro i małe firmy - ich kondycja jest więc bardzo ważna - mówił w Porannej Rozmowie Radia Opole, Bartosz Ryszka, prezes zarządu Opolskiej Izby Gospodarczej.
- Płynność finansowa jest najważniejsza. Taki właśnie drobny sklepikarz, drobny przedsiębiorca, on wkłada w ten biznes nie tylko swoje pieniądze, ale też swoje serce. I on próbuje przetrwać za wszelką cenę, właśnie używając swoich zaskórniaków. Czasami, niestety, co jest bardzo..., mnie to martwi, zastanawiają się nad wzięciem kredytu w przyszłym roku, żeby opłacić gaz i energię.
Pytany o zapowiadane przez rząd wprowadzenie taryfy amortyzującej wzrost kosztów energii elektrycznej dla przedsiębiorców, przyznał, że bardzo czeka na taką informację.
- To jest taka w jakimś tam stopniu kroplówka dla tych przedsiębiorców. Uważam też, to jest moje osobiste zdanie, że świetnym pomysłem byłoby też to, aby w w przyszłym roku, w tym pierwszym kwartale, który będzie naprawdę bardzo, bardzo ciężki dla tych mikro i małych przedsiębiorców, żeby można było np. zwolnić tych przedsiębiorców na okres kwartału ze składek ZUS, jak to miało miejsce na początku pandemii.
- Wtedy wielu przedsiębiorcom pomogło to przetrwać tamten trudny okres - dodał Bartosz Ryszka z Opolskiej Izby Gospodarczej.
- Płynność finansowa jest najważniejsza. Taki właśnie drobny sklepikarz, drobny przedsiębiorca, on wkłada w ten biznes nie tylko swoje pieniądze, ale też swoje serce. I on próbuje przetrwać za wszelką cenę, właśnie używając swoich zaskórniaków. Czasami, niestety, co jest bardzo..., mnie to martwi, zastanawiają się nad wzięciem kredytu w przyszłym roku, żeby opłacić gaz i energię.
Pytany o zapowiadane przez rząd wprowadzenie taryfy amortyzującej wzrost kosztów energii elektrycznej dla przedsiębiorców, przyznał, że bardzo czeka na taką informację.
- To jest taka w jakimś tam stopniu kroplówka dla tych przedsiębiorców. Uważam też, to jest moje osobiste zdanie, że świetnym pomysłem byłoby też to, aby w w przyszłym roku, w tym pierwszym kwartale, który będzie naprawdę bardzo, bardzo ciężki dla tych mikro i małych przedsiębiorców, żeby można było np. zwolnić tych przedsiębiorców na okres kwartału ze składek ZUS, jak to miało miejsce na początku pandemii.
- Wtedy wielu przedsiębiorcom pomogło to przetrwać tamten trudny okres - dodał Bartosz Ryszka z Opolskiej Izby Gospodarczej.