To egzamin, który może zadecydować o całym życiu zawodowym. Absolwenci prawa zdają na aplikacje
19 mieszkańców województwa podeszło do corocznych egzaminów wstępnych na aplikacje prawnicze. Tu do wyboru jest aplikacja, adwokacka, radcowska, notarialna i komornicza. Egzamin ma 150 pytań zamkniętych z trzema odpowiedziami.
- Na aplikację adwokacką z roku na rok obserwujemy coraz mniejszą liczbę kandydatów. Trudno mi powiedzieć, z czego to wynika. Być może możliwość ukończenia aplikacji radcowskiej, zdobycia zawodu radcy, pozwala na trochę szersze spectrum zainteresowania się i funkcjonowania na rynku. No, ale na to my już nie mamy wpływu.
Stanisław Małkowski, który przyjechał z Prudnika, starał się o aplikację adwokacką. Przed wejściem na salę egzaminacyjną pytaliśmy o nastawienie i przygotowania.
- Raczej pozytywnie jestem nastawiony, przyjechałem tu wszak po to aby zdać, a nie żeby nie zdać. Przygotowania trochę trwały, tak jak do każdego egzaminu. Tak, jak studia nauczyły, tak się człowiek przygotowywał. Tematycznie jest bardzo szeroko, bo to wymaga znajomości wielu ustaw i aktów prawnych. To najszerszy egzamin jeśli chodzi o wiedzę, ze wszystkich dotychczasowych.
Dodajmy, że egzaminy odbywały się równolegle w 21 miastach. Utworzono łącznie 55 komisji egzaminacyjnych. W całym kraju przystąpiło do nich ponad 6 tysięcy osób. W zeszłym roku według danych Ministerstwa Sprawiedliwości do tych egzaminów przystąpiły łącznie 6 tys. 374 osoby. "Egzaminy zdało 3 tys. 800 osób, co stanowiło 59,6 proc. zdających" - informuje resort.