Stopień wodny w Januszkowicach będzie gotowy za ponad rok. Budowę wizytował premier, a minister zapowiedział nowe inwestycje wodne [FILM]
Około 50 procent planowanych robót wykonano przy budowie stopnia wodnego w Januszkowicach. Dzisiaj (17.07) inwestycję wartą ponad 200 milionów złotych wizytował premier Mateusz Morawiecki.
Według harmonogramu, prace powinny potrwać do ostatniego kwartału przyszłego roku. Nowa śluza będzie mieć 190 metrów długości i 12 metrów szerokości. Morawiecki mówił o potencjale Odry.
- Warto zwrócić uwagę na Odrę jako na szlak wodny, który mógłby być dla nas doskonałą formą transportu. Polska dzisiaj w niewielkim stopniu korzysta z transportu wodnego. Przez 30 lat zaniedbane zostały polskie rzeki. Pamiętam, kiedy siedziałem jako młody chłopiec na brzegu Odry, barka jedna za drugą przepływała przez Wrocław. Dzisiaj nie ma takich widoków.
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, zapowiada kolejne inwestycje na rzekach. - Za 2-3 lata będziemy mieć udrożniony cały ciąg między Gliwicami a Wrocławiem - zaznacza.
- Czwarta klasa żeglowności, wielkie barki przewożące towary to odciążenie dla transportu drogowego, jakże przecież szkodliwego dla środowiska. To odciąży również transport kolejowy, który nazywamy transportem zielonym, ale prawdziwie zielony jest transport wodny.
Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, podkreśla, że udało się już wyremontować cały Kanał Gliwicki, a konkretniej wszystkie śluzy.
- Teraz pracujemy między innymi w Januszkowicach, ale również w Krapkowicach i na trzech kolejnych jazach. Inwestycja jest warta 750 milionów złotych, za rok rozpoczniemy kolejne inwestycje o łącznej wartości 750 milionów. Aby jednak dostosować całą Odrę do piątej klasy żeglowności, trzeba budować kolejne stopnie wodne poniżej Malczyc.
Wojewoda Sławomir Kłosowski uważa, że wizyta premiera wpłynie na dotrzymanie terminów w Januszkowicach. - To wizyta typowo gospodarska - dodaje.
- W tej chwili na pewno szykują się do powrotu na Odrę armatorzy. Ja już prowadzę rozmowy z armatorami na szlaku odrzańskim, aby ściągali barki jak najszybciej z Niemiec, bo tam trafiło ich najwięcej przez ostatnich 20 lat, kiedy Odra była praktycznie niewykorzystywana.
Katarzyna Czochara, poseł PiS, zaznacza, że spotkania z mieszkańcami służą rozmowom na trudne tematy.
- Sytuacja w Polsce nie jest łatwa, ale przez podobne spotkania chcemy wyjaśnić, dlaczego jest tak, dlaczego inflacja jest tak wysoka, dlaczego taka jest sytuacja gospodarcza. To są bardzo ważne sprawy i dlatego jak zawsze, chcemy być blisko ludzi.
- Poza tym w przestrzeni publicznej pojawia się bardzo dużo kłamstw na temat rzeczywistej sytuacji w Polsce. My - jako rząd Zjednoczonej Prawicy - mamy wiele sukcesów w ostatnich latach i pokazujemy to w całym kraju - dodaje Kamil Bortniczuk, minister sportu z Opolszczyzny.
- Warto zwrócić uwagę na Odrę jako na szlak wodny, który mógłby być dla nas doskonałą formą transportu. Polska dzisiaj w niewielkim stopniu korzysta z transportu wodnego. Przez 30 lat zaniedbane zostały polskie rzeki. Pamiętam, kiedy siedziałem jako młody chłopiec na brzegu Odry, barka jedna za drugą przepływała przez Wrocław. Dzisiaj nie ma takich widoków.
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, zapowiada kolejne inwestycje na rzekach. - Za 2-3 lata będziemy mieć udrożniony cały ciąg między Gliwicami a Wrocławiem - zaznacza.
- Czwarta klasa żeglowności, wielkie barki przewożące towary to odciążenie dla transportu drogowego, jakże przecież szkodliwego dla środowiska. To odciąży również transport kolejowy, który nazywamy transportem zielonym, ale prawdziwie zielony jest transport wodny.
Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, podkreśla, że udało się już wyremontować cały Kanał Gliwicki, a konkretniej wszystkie śluzy.
- Teraz pracujemy między innymi w Januszkowicach, ale również w Krapkowicach i na trzech kolejnych jazach. Inwestycja jest warta 750 milionów złotych, za rok rozpoczniemy kolejne inwestycje o łącznej wartości 750 milionów. Aby jednak dostosować całą Odrę do piątej klasy żeglowności, trzeba budować kolejne stopnie wodne poniżej Malczyc.
Wojewoda Sławomir Kłosowski uważa, że wizyta premiera wpłynie na dotrzymanie terminów w Januszkowicach. - To wizyta typowo gospodarska - dodaje.
- W tej chwili na pewno szykują się do powrotu na Odrę armatorzy. Ja już prowadzę rozmowy z armatorami na szlaku odrzańskim, aby ściągali barki jak najszybciej z Niemiec, bo tam trafiło ich najwięcej przez ostatnich 20 lat, kiedy Odra była praktycznie niewykorzystywana.
Katarzyna Czochara, poseł PiS, zaznacza, że spotkania z mieszkańcami służą rozmowom na trudne tematy.
- Sytuacja w Polsce nie jest łatwa, ale przez podobne spotkania chcemy wyjaśnić, dlaczego jest tak, dlaczego inflacja jest tak wysoka, dlaczego taka jest sytuacja gospodarcza. To są bardzo ważne sprawy i dlatego jak zawsze, chcemy być blisko ludzi.
- Poza tym w przestrzeni publicznej pojawia się bardzo dużo kłamstw na temat rzeczywistej sytuacji w Polsce. My - jako rząd Zjednoczonej Prawicy - mamy wiele sukcesów w ostatnich latach i pokazujemy to w całym kraju - dodaje Kamil Bortniczuk, minister sportu z Opolszczyzny.