- Mamy tutaj przeróżne samochody zabytkowe, każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Mateusz Kulik, prezes Opolskiego Ruchu Pojazdów Zabytkowych. - Najstarszy na pewno będzie Silver Wraith z 1948 roku, mówimy tu o Rolls-Royce. Jest też dużo polskich wozów z PRL-u, jest i autobus JELCZ, wyjątkowy model, tylko w jednej sztuce wyprodukowany. Jest też dużo motocykli przedwojennych i powojennych, mamy też polonezy i wozy policyjne.

Marian Swoboda z Dobrodzienia na wystawę przyjechał Polskim Fiatem 125p z 1973 roku. - W rodzinie jest ten samochód od 41 lat. To jest samochód ojca. Zrobiłem prawo jazdy, jeździłem nim, potem samochód stał parę lat, wyremontowałem go i teraz jeżdżę na zloty. Z przerwami wyremontowanie go zajęło mi 9 lat - mówi. - Przyjechałem polonezem 1.5 z 1987 roku. Jest w kolorze takim, jaki miałem w młodości - mówi Paweł Kowalczyk.

- Na pewno w tych samochodach jest coś takiego jak zapach wnętrza. One mają niepowtarzalny zapach. Przyjechałem samochodem Rolls-Royce Silver Wraith z 1948 roku - dodaje Dariusz Brodkiewicz z Opola.

Po zakończeniu wystawy około godziny 21:30 zabytkowe samochody i motocykle wyruszą w paradę po stolicy regionu odwiedzając po drodze inne punkty Nocy Kultury. Meta korowodu będzie na parkingu Stegu Arena.