- W cukrzycy bardzo ważne jest, żeby wiedzieć jak najwięcej o tej chorobie - mówi Anna Śliwińska, prezes zarządu głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. - Trzeba wiedzieć, że w Polsce między pół miliona a nawet milion osób żyje z cukrzycą i nawet o tym nie wie. Czyli one powinny właśnie się dowiedzieć, że mogą być chore i powinny jak najszybciej zostać zdiagnozowane, żeby wdrożyć odpowiednie leczenie. Jeżeli cukrzyca występowała w naszej najbliższej rodzinie, albo panie, które urodziły duże dzieci powyżej 4 kilogramów lub miały cukrzycę ciążową, i w końcu osoby, które są otyłe, te osoby powinny wiedzieć, że mogą być zagrożone cukrzycą.

W takich przypadkach zawsze warto udać się do swojego lekarza rodzinnego i poprosić o najprostsze badanie pobrania krwi. - Jeżeli wynik nas zaniepokoi konieczna będzie dalsza diagnostyka w kierunku cukrzycy - mówi Joanna Gołębiowska, pielęgniarka, która od 18. lat choruje na cukrzycę. - Norma na czczo powinna być do stu, a jeżeli jest się po posiłku to norma jest do 140. Cukrzyca jest niestety chorobą, która nie boli. Jest to tak zwany cichy zabójca.

Krystyna Pokusa, wiceprezes zarządu wojewódzkiego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Opolu zauważa, że z każdym rokiem przybywa nowych członków. - To oznacza, że choroba nie odpuszcza nie tylko wśród starszych - mówi. - Przybywa też nam członków wśród malutkich dzieci. Coraz częściej nawet kilkumiesięczne dzieci zaczynają "przygodę" z cukrzycą. Jest to cukrzyca typu pierwszego, zupełnie różna od cukrzycy typu drugiego, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kto zachoruje, ani zatrzymać tej choroby.

Szacuje się, że w Polsce cukrzycą dotkniętych jest prawie 10 proc% populacji, czyli ponad 3,5 miliona osób.