"Aby pamiętać o wymiarze duchowym". Sezon komunijny w pełni
Trwa okres komunijny, a wraz z nim... poszukiwanie prezentów. Najczęściej zaproszeni goście decydują się na zakup zegarka, medaliku czy roweru. Księża apelują do rodziców, aby w szaleństwie zakupowym nie zapomnieć o wymiarze duchowym tego dnia. Jak podkreślają, to przyjęcia sakramentu powinno być sprawą pierwszorzędną, a dopiero potem przyjęcie i prezenty.
- Ja zawsze rodzicom powtarzam podczas spotkań, że to nie jest akademia na cześć dziecka, ale to jest wymiar spotkania z Chrystusem - mówi ksiądz Waldemar Klinger, proboszcz katedry opolskiej.
- Ja jako proboszcz mówię rodzicom, że jeżeli chcesz dziecku zepsuć uroczystość i dać mu na całe życie obraz skomercjalizowanego święta, to idź tą drogą. Natomiast, jeżeli chcesz dać coś, do czego dziecko będzie wracać przez całe życie, to pobłogosław je i pomódl się z nim. Powiedz mu też, że najważniejsze w tym dniu jest to, że spotykamy się z Jezusem.
- Możemy śmiało powiedzieć, że w tym roku jest znacznie większe zainteresowanie kupowaniem różnych prezentów, upominków niż przed rokiem - dodaje Izabela Wieja, kierownik sklepu z dewocjonaliami.
- Kupują różne obrazki, medaliki, książki, Pismo Święte, ale też różańce czy świece. Najczęściej wybierają coś, co będzie pamiątką i prezentem. Najwięcej idzie nam pamiątkowych książek i kartek.
Choć wybór jest duży, to część osób decyduje się na wręczenie dzieciom pieniędzy.
- Kupujemy karteczkę i dodamy do tego pieniążka. Wybieramy praktyczny prezent, bo nasz wnuk wiele rzeczy już ma, więc potem zadecyduje sobie, co chce kupić i myślę, że pieniądze mu się przydadzą - mówią pan Adam i pani Alicja z Opola.
Dodajmy, że tegoroczne komunie po dwuletniej przerwie mogą ponownie odbywać się bez obostrzeń sanitarnych.
- Ja jako proboszcz mówię rodzicom, że jeżeli chcesz dziecku zepsuć uroczystość i dać mu na całe życie obraz skomercjalizowanego święta, to idź tą drogą. Natomiast, jeżeli chcesz dać coś, do czego dziecko będzie wracać przez całe życie, to pobłogosław je i pomódl się z nim. Powiedz mu też, że najważniejsze w tym dniu jest to, że spotykamy się z Jezusem.
- Możemy śmiało powiedzieć, że w tym roku jest znacznie większe zainteresowanie kupowaniem różnych prezentów, upominków niż przed rokiem - dodaje Izabela Wieja, kierownik sklepu z dewocjonaliami.
- Kupują różne obrazki, medaliki, książki, Pismo Święte, ale też różańce czy świece. Najczęściej wybierają coś, co będzie pamiątką i prezentem. Najwięcej idzie nam pamiątkowych książek i kartek.
Choć wybór jest duży, to część osób decyduje się na wręczenie dzieciom pieniędzy.
- Kupujemy karteczkę i dodamy do tego pieniążka. Wybieramy praktyczny prezent, bo nasz wnuk wiele rzeczy już ma, więc potem zadecyduje sobie, co chce kupić i myślę, że pieniądze mu się przydadzą - mówią pan Adam i pani Alicja z Opola.
Dodajmy, że tegoroczne komunie po dwuletniej przerwie mogą ponownie odbywać się bez obostrzeń sanitarnych.