O szczegółach inicjatywy mówi Przemysław Ślusarczyk, pomysłodawca, dyrygent
i realizator "Z orkiestrą po Odrze". - To taka mała filharmonia na statku. Płyną ze mną trzy zespoły, które prowadzę. Orkiestra Politechniki Opolskiej, Orkiestra Dęta Zespołu Szkół Elektrycznych i Grudzicka Orkiestra Dęta, które pod marką grupy koncertowej el12 Opole Politechnic Band koncertują na statku Opolanin. Przygotowania do rejsu trwają wiele tygodni. Rozpoczynamy od przygotowania odpowiedniego materiału na dany sezon.

Uczestnicy rejsu podkreślają, że co roku z niecierpliwością czekają na to muzyczne wydarzenie.

- Zawsze miło to wspominamy. Publiczność też dopisuje. Mimo, że na statku aż tylu osób nie ma, to przy brzegach zawsze publiczność się zbiera, macha, klaszcze. Myślę, że to bardzo ciekawe wydarzenie muzyczne - mówi Dominika Cedzich.

- To jest mój drugi raz. Za każdym razem jest miła atmosfera i wiele frajdy - mówi Robert Kokot.

- Trudnością dla nas jest przede wszystkim to, że muzycy się ze sobą nie słyszą. Wieje wiatr i wszystko ściąga na publiczność - mówi Michał Duszak.

- Uwielbiam jak na mostach stoją ludzie, patrzą się, są zdziwieni i nie do końca widzą co się dzieje - mówi Teresa Waliczek.

Dodajmy, że kolejny rejs z orkiestrą po Odrze zaplanowano na 21 maja. Muzyków będzie można usłyszeć w stolicy regionu od godziny 12:00 do 15:00. Radio Opole objęło to wydarzenie patronatem medialnym.