Centrum Kultury w Głuchołazach będzie podzielone. "Po co reformować coś, co działa dobrze"
Centrum Kultury i Biblioteka Gminna w Głuchołazach będą funkcjonowały oddzielnie. Możliwy podział tych instytucji kultury od dłuższego czasu był sprawą wywołującą skrajne emocje. Ostatecznie radni na dzisiejszej (27.04) sesji rady miejskiej większością głosów, przychylili się do projektu uchwały burmistrza Głuchołaz.
- Między innymi dlatego, aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, aby nie doszło do powielania kompetencji i rozmywania odpowiedzialności. Każda jednostka będzie posiadać osobowość prawną i będzie posiadać swój odrębny majątek, ale też korzyścią będzie, że będą - mam nadzieję - wspólnie tutaj funkcjonować.
- To nie jest sprawa dzisiejszego dnia. To się ciągnie już od dłuższego czasu – mówi Stanisław Szul, radny miejski.
- Nie było nadzoru odpowiedniego nad bibliotekami. Działo się to, co się działo. Zlikwidowane zostały książki, zlikwidowana została filia biblioteki i aby do tego nie dochodziło, najlepiej żeby te dwie instytucje działały oddzielnie.
- Zagłosowałem przeciw temu podziałowi, bo uważam, że Centrum Kultury działa dobrze – mówi Grzegorz Ptak, radny miejski.
- Nie ma konkretów, jako takich. Więc jeżeli nie ma konkretów, no to zostajemy przy tym, co działa dobrze. Po co reformować coś, co działa dobrze.
Do sprawy odniósł się także zwolniony dwa dni temu, były już dyrektor Centrum Kultury Jan Ćwiek, który kierował placówką od 11 lat.
- Nie ma żadnych merytorycznych argumentów. Żaden z radnych na żadnej komisji, a byłem prawie na wszystkich, nie potrafił powiedzieć, jakie będą korzyści z podziału.
Pewne jest jedno. Podział nastąpi, a Centrum Kultury, jak i biblioteka będą miały swoich odrębnych dyrektorów po wyłonieniu ich w konkursach. Do tego momentu osobą pełniącą obowiązki dyrektora Centrum Kultury będzie Jarosław Fiedor – z-ca skarbnika w Urzędzie Miejskim w Głuchołazach.