"Niektórzy nie potrafią jeździć". Akcja "Bezpieczne opolskie obwodnice". Kontrolowano prędkość i trzeźwość
Na drogach Opolszczyzny policja przeprowadziła akcję "Bezpieczne opolskie obwodnice". Kontrole mają związek ze wzmożonym ruchem podczas wyjazdów na święta. Tym razem na celownik radarów i alkomatów wzięto zmotoryzowanych na prawie 40 odcinkach opolskich dróg.
- Tylko w ostatnich dwóch latach na odcinkach opolskich obwodnic doszło do 47 wypadków i ponad 630 kolizji. W zdarzeniach tych zginęło 21 osób, oprócz tego blisko 60 zostało poważnie rannych - przypomina podkomisarz Tomasz Kukułka z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Opolu.
Do akcji policji włączyła się także Wojewódzka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i GDDKiA. - To jest bardzo potrzebna akcja, ponieważ kierowcy widząc komfortowy odcinek drogi pobudzają wyobraźnie i wydaje się im, że mogą przyspieszyć. Absolutnie nie. Zachęcamy do stosowania się do przepisów ruchu drogowego - mówi Agata Andruszewska, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu.
Większość kierowców zdaje sobie sprawę, że takie akcje są potrzebne. - To, co dzieje się dzisiaj na drogach to jest tragedia. Niektórzy nie potrafią jeździć. Nie wiem, kto im te prawo jazdy dał.
Dominik Grabowski, sekretarz Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przypomniał: - Musimy pamiętać, że nie każdy za kierownicą na drogach to jest mistrz. Tam często kieruje ktoś, kto zdał prawo jazdy, ale tak naprawdę dla niego każdy przejechany kilometr to jest męka za kierownicą.
Oprócz kontroli policja wspólnie z GDDKiA i radą bezpieczeństwa rozdawała kierowcom alkotesty i apteczki pierwszej pomocy.