9-latek, który nie porozumiewa się w języku polskim zniknął z oczu babci, gdy wspólnie robili zakupy na strzeleckim targowisku miejskim. Seniorka o pomoc poprosiła policjantów. Mundurowi w ciągu kwadransa znaleźli chłopca, który spacerował między straganami.
- We wtorek, w dniu targowym, zadzwoniła do nas 60-letnia kobieta informując o zaginięciu wnuczka – mówi Marta Białek ze strzeleckiej policji. - Kobieta robiąc zakupy na targowisku tylko na chwilę spuściła z oczu swojego 9-letniego wnuka, który miał podejść do sąsiedniego stoiska z zabawkami. Wystarczyło zaledwie kilka sekund, by chłopiec oddalił się w nieznanym kierunku. Kobieta niezwłocznie zadzwoniła na numer alarmowy i powiadomiła służby o zaginięciu chłopca. Dodała, że dziecko nie potrafi rozmawiać w języku polskim. Na szczęście, po niespełna 15 minutach strzeleccy przewodnicy psów służbowych odnaleźli samotnie spacerującego 9-latka.
Policjanci apelują o szczególną uwagę, zwłaszcza teraz, gdy w okresie przedświątecznym na targowiskach, bazarach i w sklepach kupujących jest znacznie więcej, niż normalnie.