"Trzeba uzbroić się w cierpliwość". Opóźnienia na kolei widoczne także w Opolu
Nawet 200 minut opóźnienia mają niektóre pociągi dalekobieżne przejeżdżające przez Opole Główne. Przypomnijmy, wcześnie rano doszło do awarii kilkunastu lokalnych centrów sterowania.
Sylwester Brząkała, dyrektor Przewozów Regionalnych w Opolu, mówi, że w naszym regionie sytuacja zaczyna wracać do normy. Pociągi PolRegio mają od kilku do kilkunastu minut opóźnienia, więc nie trzeba uruchamiać komunikacji zastępczej.
- Z doświadczenia wiem, że to prawdopodobnie będzie rozładowywać się przez kilka najbliższych godzin. Na pojedyncze opóźnienia naszych pociągów lokalnych mogą mieć wpływ pociągi dalekobieżne, które przyjeżdżają z innych regionów, gdzie usterka jeszcze nie została usunięta. W związku z tym dzisiaj trzeba uzbroić się w cierpliwość i w swoich planach podróży wziąć pod uwagę możliwe utrudnienia.
- To nie jest kwestia rozumienia, skoro coś nie działa tak, jak powinno. Sytuacja jest niedopuszczalna, kiedy każdy pociąg spóźnia się o 200 minut - komentują pasażerowie. - Myślę, że czasy są nadzwyczajne i wszystko może zdarzyć się. Powinniśmy więc być przygotowani na tego typu zdarzenia zawsze i wszędzie. - My jesteśmy zahartowani, bo od pewnego czasu korzystamy z trasy Opole - Wrocław. Nie zmienia to faktu, że aż takich opóźnień i przy takiej liczbie pociągów jeszcze nie było.
Zdaniem Brząkały, późnym popołudniem problemy z opóźnieniami powinny zniknąć, bo ruch pociągów jest mniejszy i na stacjach nie trzeba przepuszczać tylu składów.
AKTUALIZACJA godz. 15:00
W najnowszym komunikacie biuro prasowe PKP informuje, że służby techniczne i przedstawiciele producenta przywracają do eksploatacji kolejne urządzenia sterowania ruchem w lokalnych centrach sterowania (LCS), co oznacza, że stopniowo normalizacje się sytuacja na sieci kolejowej i przywracana jest rozkładowa organizacja ruchu pociągów. Pozostały do wykonania prace, które przywrócą sprawność urządzeń na pięciu LCS – Konin, Słupsk, Miastko, Iława, Grodzisk Mazowiecki.
Non stop w koordynacji z Ministerstwem Infrastruktury pracuje sztab z udziałem przedstawicieli PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. oraz przewoźników, który koordynuje działania na sieci kolejowej. Znane są przyczyny usterek. Zgodnie z oświadczeniem firmy Alstom – producenta urządzeń – to błąd w działaniu urządzeń. „Alstom jest świadomy błędu w formatowaniu czasu, który ma obecnie wpływ na dostępność sieci kolejowej, a co za tym idzie na transport kolejowy w Polsce. Bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone. Wdrożyliśmy plan przywrócenia dostępności urządzeń sterowania ruchem kolejowym, aby zminimalizować zakłócenia spowodowane usterką w systemach sterowania ex-Bombardier”.