PESEL dla uchodźców w Opolu. System z ograniczeniami i tłum chętnych [ZDJĘCIA, FILM]
Tłumy przed opolskim ratuszem. Kilkuset uchodźców ustawiło się w kolejce po nadanie numeru PESEL. Niektórzy stoją tam od godziny 6.30. Na wejście do środka oczekują nie tylko osoby dorosłe, ale też dzieci. W punkcie uruchomione są dwa stanowiska. Na miejscu są wolontariusze posługujący się językiem ukraińskim.
- Już 3 godziny czekamy. Przyszliśmy o godzinie 8:00 i była już kolejka. - Pierwsi ludzie byli już tutaj o 6.00 godzinie. - Bez PESEL-u nie możemy pracować. Musimy go mieć. To nasz obowiązek. - Trochę jest czasu, ale potrzebujemy to. Dziecko musi pójść od szkoły, a ja muszę jakąś pracę znaleźć. - Przyjechaliśmy o godzinie 7.30 i czekamy dalej - mówią obywatele Ukrainy.
- W ciągu pierwszej godziny mogliśmy wydać tylko 10 takich numerów PESEL. Wynika to z ograniczenia systemowego, bo system ruszył dopiero dzisiaj - dodaje Grzegorz Śliwiński, naczelnik wydziału spraw obywatelskich w opolskim ratuszu.
- Podzieliliśmy to też na strefy, żeby ci klienci mieli poczucie, że ta kolejka idzie płynnie. Na początku wchodzą do nas do budynku, robimy im zdjęcie biometryczne. Później wypełniają wniosek i z gotowym wnioskiem oraz wydrukowanym przez nasz zdjęciem podchodzą do stanowiska, gdzie urzędnik w ciągu 5-6 minut wypełnia wszystko. Wobec czego można powiedzieć, że cała procedura zamyka się w około 30 minut. Jednak czas oczekiwania jest bardzo długi.
Na pytanie czy jest szansa na zwiększenie obsady w punkcie obsługi naczelnik wydziału przekazał, że konieczna jest odpowiednia decyzja z MSWiA.
Dodajmy, że formularze o nadanie numer PESEL są dwujęzyczne. Punkt nadawania numeru PESEL dla uchodźców będzie funkcjonować w opolskim ratuszu od poniedziałku do piątku od 8:00 do 18:00.
Numery PESEL nadawane są na podstawie specustawy o pomocy uchodźcom z Ukrainy. Uprawniają ich do podjęcia pracy w Polsce, do korzystania z pomocy społecznej i służby zdrowia, a także do zapisania dzieci do szkół i przedszkoli.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał dziś, że w Polsce jest już blisko 2 miliony uchodźców z Ukrainy.
- W ciągu pierwszej godziny mogliśmy wydać tylko 10 takich numerów PESEL. Wynika to z ograniczenia systemowego, bo system ruszył dopiero dzisiaj - dodaje Grzegorz Śliwiński, naczelnik wydziału spraw obywatelskich w opolskim ratuszu.
- Podzieliliśmy to też na strefy, żeby ci klienci mieli poczucie, że ta kolejka idzie płynnie. Na początku wchodzą do nas do budynku, robimy im zdjęcie biometryczne. Później wypełniają wniosek i z gotowym wnioskiem oraz wydrukowanym przez nasz zdjęciem podchodzą do stanowiska, gdzie urzędnik w ciągu 5-6 minut wypełnia wszystko. Wobec czego można powiedzieć, że cała procedura zamyka się w około 30 minut. Jednak czas oczekiwania jest bardzo długi.
Na pytanie czy jest szansa na zwiększenie obsady w punkcie obsługi naczelnik wydziału przekazał, że konieczna jest odpowiednia decyzja z MSWiA.
Dodajmy, że formularze o nadanie numer PESEL są dwujęzyczne. Punkt nadawania numeru PESEL dla uchodźców będzie funkcjonować w opolskim ratuszu od poniedziałku do piątku od 8:00 do 18:00.
Numery PESEL nadawane są na podstawie specustawy o pomocy uchodźcom z Ukrainy. Uprawniają ich do podjęcia pracy w Polsce, do korzystania z pomocy społecznej i służby zdrowia, a także do zapisania dzieci do szkół i przedszkoli.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał dziś, że w Polsce jest już blisko 2 miliony uchodźców z Ukrainy.