Również Otmuchów wspiera uchodźców. W gminie jest ich już około 150
Na terenie samego Otmuchowa przebywa obecnie 70 zarejestrowanych uchodźców z Ukrainy, choć ich prawdziwa liczba może być większa. Rodziny znalazły schronienie m.in. w otmuchowskim zamku, gdzie na co dzień mieści się hotel. Lokalne władze zapowiadają, że na tym pomoc się nie kończy.
- Stanęliśmy na wysokości zadania i każdą rodzinę, każdą osobę, która się u nas zjawiła, w uzgodnieniu z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu zakwaterowaliśmy, daliśmy wyżywienie, dzieci przyjęliśmy do szkół i przedszkoli. W tej chwili przygotowujemy się do tego, aby od środy już Ci nasi mieszkańcy, bo tak trzeba powiedzieć, otrzymali PESEL-e, mogli składać wnioski.
- Otmuchowianie, podobnie jak mieszkańcy wielu innych miast i wsi w pierwszych dniach inwazji Rosji na Ukrainę ruszyli z darami – mówi Wiesław Mazek, koordynator zbiórki.
- One zostały zmagazynowane w tej chwili w Domu Kultury w Otmuchowie. Tam jest specjalne pomieszczenie na ten cel wyznaczone. I zostaną przekazane potrzebującym osobom.
Jedną z nich jest Danuta Kasatkina, która przyjechała do Otmuchowa z okolic Lwowa. Obecnie pełni rolę tłumacza, a także pomaga przy kuchni na otmuchowskim zamku, gdzie kierowani są uchodźcy.
- Ja myślę, że Ukraina będzie wolna i wrócą do niej wszystkie jej ziemie. I myślę, że nasi Ukraińcy nie bez powodu giną i wszystko będzie w porządku.
Według wstępnych szacunków na terenie całej gminy przebywa około 150 uchodźców z Ukrainy. Gmina w razie konieczności jest gotowa przyjąć kolejne szukające schronienia rodziny.