Jak podkreśla Łukasz Żygadło, dyrektor regionalnej telewizji, celem akcji jest zbiórka jak największej kwoty na rzecz uchodźców i niepełnosprawnych dzieci z Ukrainy, które w ostatnich dniach trafiły na Opolszczyznę.

- Caritas musi obecnie myśleć o tym, aby dostosować ośrodki do tego, aby dzieci mogły w nich przebywać. To są ogromne koszty. Łóżka, dodatkowe materace, poręcze, bo mówimy tutaj o dzieciach, które jeżdżą na wózkach.

Przypomnijmy, że w opolskich placówkach Caritasu znalazło schronienie około 220 dzieci z ukraińskich sierocińców, z czego część z niepełnosprawnościami. W związku z tym ksiądz Arnold Drechsler, dyrektor opolskiej Caritas podkreśla, że stale potrzebne są artykuły higieniczne, żywność, ale przede wszystkim ręce do pomocy.

- Musimy rozglądać się za personelem kwalifikowanym. Chodzi o terapeutów, lekarzy, psychologów i pielęgniarki. Ale przede wszystkim terapeuci, którzy wiedzą jak z tymi osobami spędzać cały dzień.

W programie wzięło udział wielu artystów, wolontariuszy, a także osób z Ukrainy. Jedną z nich jest Helen Mazanova, którą zapytaliśmy o sytuację w Ukrainie.

- Ludzie non stop potrzebują żywności tam na miejscu. Okupanci nie wpuszczają i nie wypuszczają nawet transportu z żywnością. Tak wygląda sytuacja na przykład w mieście Chersoń, gdzie teraz jest moja mama. Ta żywność, która była przed wojną zgromadzona w mieście kończy się.

Charytatywny program potrwa do godziny 22:00. Każdy, kto chciałby wesprzeć akcję może wylicytować wybrany przedmiot na facebooku TVP3 Opole, wrzucić dowolną kwotę do puszki wolontariuszy, którzy kwestują w stolicy regionu lub dokonać wpłaty na konto Caritasu Diecezji Opolskiej.