Worki z wałów trzeba będzie zdjąć
(fot. Maciej Stępień / AFRO) |
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Brzegu będzie apelować o pomoc przy usuwaniu worków z umocnieni przeciwpowodziowych. Mówi jego szef Janusz Koronkiewicz.
Na usuwanie worków na razie jest za wcześnie, ponieważ utrzymuje się wysoki poziom Odry. Woda opada bardzo powoli i być może te działania będą konieczne dopiero za kilka tygodni. Krzysztof Cytkowicz z Zarządu Melioracji i urządzeń wodnychzastanawia się, czy znajdą się chętni do pomocy.
Strażacy, którzy pomagali układać worki, jeszcze nie podjęli decyzji, czy wezmą udział w tej akcji. Mówi komendant Andrzej Kwiatkowski.
Widać, że nie wszyscy pozytywnie oceniają usuwanie worków. Strażacy są pesymistycznie nastawieni, a co zrobią żołnierze z 1.Brzeskiej Brygady Saperów. Mówi rzecznik jednostki kpt. Ewa Nowicka – Szlufik.
Kto konkretnie ma zająć się przenoszeniem worków? Problemem są oczywiście pieniądze - przyznaje Janusz Koronkiewicz.
Urzędnicy i hydrotechnicy troszczą się o bezpieczeństwo mieszkańców i według ich wyliczeń ustawione trzy tygodnie temu worki mogą stać się niebezpieczne. Problem w tym, ilu chętnych znajdzie się, by z powrotem przenieść 200 tysięcy worków z piaskiem.
Maciej Stępień (oprac. WK)