Opole: czy mieszkańcy dzielnicy Generalskiej doczekają się zabrania betonowych donic? Nie wiadomo. Na razie usunięto kilkanaście z ponad 60
Mieszkańcy dzielnicy Generalskiej w Opolu nadal czekają na usunięcie betonowych donic z chodników. Pojawiły się one tam w listopadzie zeszłego roku, kiedy zakończył się remont nawierzchni. Wtedy też napisali petycję do prezydenta miasta o ich zabranie. Głos mieszkańców został wysłuchany, ale jak widać - nie do końca.
W zeszłym tygodniu z dzielnicy zabranych zostało 16 donic, a reszta z 63 donic pozostała. Mieszkańcy są oburzeni.
- Chyba nic nie zostało zabrane, ja naliczyłam chyba 26 i to jest tutaj paranoją. - Zabrali, widzę tylko tak, że przy niektórych domach były 3, a przy innych po 4, to zabrali i przy każdym zostawili po 2 donice. - Wszystkie stoją, tam na ulicy Zajączka stoją. Na razie nic się nie dzieje.
Adam Leszczyński, rzecznik prasowy opolskiego ratusza, tłumaczy, że pozostałe donice również będą zabrane. Jednak konkretnego terminu nie ma. - Zabrane donice stanęły w rejonie Dworca Opole-Wschodnie pod nowo powstałą estakadą - dodaje.
- Kolejne donice znajdą swoje miejsce tam, gdzie będą mogły one być postawione. Również dostajemy sporo sygnałów, że szkoły oraz niektóre dzielnice Opola widziałyby takie donice u siebie. My te informacje od mieszkańców zbieramy i w momencie, którym będziemy mieli już wszystkie takie informacje, to wtedy przystąpimy do wysłania tych donic w te miejsca, w których sobie mieszkańcy tego życzą.
Dodajmy, że w listopadzie zeszłego roku opolski ratusz zapewniał mieszkańców dzielnicy Generalskiej, że donice zostaną usunięte po odbiorze inwestycji. Ten był pod koniec grudnia, a donice nadal tam stoją.
- Chyba nic nie zostało zabrane, ja naliczyłam chyba 26 i to jest tutaj paranoją. - Zabrali, widzę tylko tak, że przy niektórych domach były 3, a przy innych po 4, to zabrali i przy każdym zostawili po 2 donice. - Wszystkie stoją, tam na ulicy Zajączka stoją. Na razie nic się nie dzieje.
Adam Leszczyński, rzecznik prasowy opolskiego ratusza, tłumaczy, że pozostałe donice również będą zabrane. Jednak konkretnego terminu nie ma. - Zabrane donice stanęły w rejonie Dworca Opole-Wschodnie pod nowo powstałą estakadą - dodaje.
- Kolejne donice znajdą swoje miejsce tam, gdzie będą mogły one być postawione. Również dostajemy sporo sygnałów, że szkoły oraz niektóre dzielnice Opola widziałyby takie donice u siebie. My te informacje od mieszkańców zbieramy i w momencie, którym będziemy mieli już wszystkie takie informacje, to wtedy przystąpimy do wysłania tych donic w te miejsca, w których sobie mieszkańcy tego życzą.
Dodajmy, że w listopadzie zeszłego roku opolski ratusz zapewniał mieszkańców dzielnicy Generalskiej, że donice zostaną usunięte po odbiorze inwestycji. Ten był pod koniec grudnia, a donice nadal tam stoją.