Nowy park w Praszce może być "skromniejszy". Przygotowanie terenu potrwa ponad rok
Lada dzień gmina Praszka ogłosi przetarg na budowę parku rekreacyjnego przy ulicy Kolorowej.
Poza terenem zielonym ma tam być między innymi boisko wielofunkcyjne, plac zabaw i skatepark, strefa spokojna oraz strefa dla rodziców z dziećmi. W tej części Praszki rozwija się duże osiedle domów jednorodzinnych, a już znajduje się tam duże blokowisko.
- Oczywiście bierzemy pod uwagę wzrost cen materiałów i usług budowlanych - mówi burmistrz Jarosław Tkaczyński.
- Wahamy się poniekąd, bo musimy ograniczyć i lekko przerobić niektóre rzeczy w projekcie. Z tego wynika niewielki poślizg. Przetarg byłby już ogłoszony, ale kosztorys inwestorski nieco przekracza 3,5 miliona złotych. Chcemy go skorygować, być może wymienić pewne elementy na tańsze, aby zmieścić się przynajmniej w kosztorysie inwestorskim.
Wykonawca dostanie rok na realizację zadania.
- Zdajemy sobie sprawę, że nie zrobi tego jedna firma - dodaje Tkaczyński.
- Są roboty ziemne i brukarskie, które akurat mogłaby robić jedna firma. Musimy jednak pamiętać o nasadzeniach drzew czy małej architekturze. Z pewnością główny wykonawca będzie musiał posługiwać się podwykonawcami. Jest jeszcze kwestia decyzji, czy dopuścimy w przetargu podział na zadania, bo mamy taką możliwość.
Dodajmy, gmina otrzymała 3 miliony 150 tysięcy złotych w pierwszym naborze Polskiego Ładu. To 95 procent kosztów tej inwestycji.
- Oczywiście bierzemy pod uwagę wzrost cen materiałów i usług budowlanych - mówi burmistrz Jarosław Tkaczyński.
- Wahamy się poniekąd, bo musimy ograniczyć i lekko przerobić niektóre rzeczy w projekcie. Z tego wynika niewielki poślizg. Przetarg byłby już ogłoszony, ale kosztorys inwestorski nieco przekracza 3,5 miliona złotych. Chcemy go skorygować, być może wymienić pewne elementy na tańsze, aby zmieścić się przynajmniej w kosztorysie inwestorskim.
Wykonawca dostanie rok na realizację zadania.
- Zdajemy sobie sprawę, że nie zrobi tego jedna firma - dodaje Tkaczyński.
- Są roboty ziemne i brukarskie, które akurat mogłaby robić jedna firma. Musimy jednak pamiętać o nasadzeniach drzew czy małej architekturze. Z pewnością główny wykonawca będzie musiał posługiwać się podwykonawcami. Jest jeszcze kwestia decyzji, czy dopuścimy w przetargu podział na zadania, bo mamy taką możliwość.
Dodajmy, gmina otrzymała 3 miliony 150 tysięcy złotych w pierwszym naborze Polskiego Ładu. To 95 procent kosztów tej inwestycji.