Coraz więcej mieszkańców regionu zakażonych koronawirusem. Wojewoda opolski zapewnia, że sytuacja jest monitorowana, podejmowane są decyzje
Trzecie miejsce pod względem liczby zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców zajmuje województwo opolskie. Gorzej jest tylko w województwach zachodniopomorskim i mazowieckim. - Niestety, sytuacja się pogorszyła - przyznał w Porannej Loży Radiowej wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
- I to bardzo mocno się pogorszyła. Ostatni tydzień pokazuje, że jednak liczba zachorowań zdecydowanie wzrosła na Opolszczyźnie. Rzeczywiście, jesteśmy w tej chwili, w przeliczeniu na 100 tys mieszkańców, trzecim województwem w kraju.
Wojewoda cieszy się z pomocy matematyków prognozujących liczbę zakażeń w regionie. - Cieszę się z tego, że mieliśmy już pierwsze prognozy matematyków z Politechniki Opolskiej. Te modele matematyczne nie są budujące, bo już zeszłotygodniowy pokazywał wzrosty, a ten, który dotyczy 26 listopada, jest już bardzo, bardzo alarmistyczny, tak bym to określił. Zakłada - w dużych widełkach, bo to jest granica błędu - między 1000 a 1100 zakażeń w województwie opolskim.
Jak dodał wojewoda, najtrudniejsza sytuacja może być w Opolu i powiatach: opolskim, kędzierzyńskim, brzeskim i nyskim. Jak zapewnił, sytuacja jest stale monitorowana i w stosunku do tych prognoz będą podejmowane decyzje. - Dla nikogo w szpitalu nie zabraknie tlenu - podsumował wojewoda.
Wojewoda cieszy się z pomocy matematyków prognozujących liczbę zakażeń w regionie. - Cieszę się z tego, że mieliśmy już pierwsze prognozy matematyków z Politechniki Opolskiej. Te modele matematyczne nie są budujące, bo już zeszłotygodniowy pokazywał wzrosty, a ten, który dotyczy 26 listopada, jest już bardzo, bardzo alarmistyczny, tak bym to określił. Zakłada - w dużych widełkach, bo to jest granica błędu - między 1000 a 1100 zakażeń w województwie opolskim.
Jak dodał wojewoda, najtrudniejsza sytuacja może być w Opolu i powiatach: opolskim, kędzierzyńskim, brzeskim i nyskim. Jak zapewnił, sytuacja jest stale monitorowana i w stosunku do tych prognoz będą podejmowane decyzje. - Dla nikogo w szpitalu nie zabraknie tlenu - podsumował wojewoda.