|
|
(fot. Dorota Kłonowska / AFRO) |
Gwałtownie spadła frekwencja w kościołach. Nie wszyscy – a zwłaszcza osoby starsze – są w stanie siedzieć przez godzinę w niskiej temperaturze. Do nieogrzewanych kościołów należy bazylika w Nysie. Tak ogromna i wysoka, że mija się z celem włączanie grzejników. Skracamy msze, wygłaszamy krótsze kazania – mówi prałat ksiądz Mikołaj Mróz.
Mimo niskich temperatur, nyską bazylikę nadal odwiedzają pielgrzymki i wycieczki. W poniedziałek (25.01) Dzisiaj grupa Niemców z Ludinghausen zwiedzała i kościół, i Skarbiec św. Jakuba.
Dorota Kłonowska (oprac. WK/JM)